Zmiany w wybieraniu I Prezesa SN w projekcie PiS ws. dyscyplinowania sędziów

PiS chce, aby prezydent wskazywał p.o. I Prezesa Sądu Najwyższego, jeśli Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN nie wyłoni kandydatów na to stanowisko zgodnie z nowymi zasadami.

Aktualizacja: 13.12.2019 10:08 Publikacja: 13.12.2019 07:29

Zmiany w wybieraniu I Prezesa SN w projekcie PiS ws. dyscyplinowania sędziów

Foto: Fotolia.com

Wniesiony wczoraj do Sejmu przez posłów PiS projekt przepisów o dyscyplinowaniu sędziów ma znowelizować ustawę Sądzie Najwyższym.  Jeśli Sejm go uchwali i projekt przejdzie przez Senat, następca prof. Małgorzaty Gersdorf zostanie wybrany już według nowych zasad. Kadencja obecnej I Prezes kończy się w kwietniu 2020 r.

Zgodnie z projektem, kandydaci na stanowisko I Prezes SN mają być wybierani tak jak dotychczas  przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Jednak projekt zmienia zasady ustalania kworum. Według dotychczasowych przepisów, do podjęcia uchwały w sprawie wyboru kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa SN, wymagana jest obecność co najmniej 2/3 liczby sędziów każdej z izb. Jeżeli nie było wymaganego kworum, na kolejnym posiedzeniu wymagana jest obecność co najmniej 3/5 ogólnej liczby sędziów Sądu Najwyższego.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara