Witolda Bańkę zastąpi osoba, której osiągnięcia w sporcie budzą zasłużony szacunek: indywidualna mistrzyni świata (Lipsk, 2005), srebrna medalistka MŚ w drużynie (Antalya, 2009), zdobyła także z drużyną trzy medale mistrzostw Europy, złoty w Lipsku (2010), srebrne w Zalaegerszeg (2005) i Płowdiw (2009). Sześciokrotna mistrzyni Polski, ostatni raz – w 2015 roku.
Do wejścia na planszę szermierczą skłoniła ją pokazowa lekcja w szkole podstawowej z mistrzem olimpijskim Lechem Koziejowskim. Panna Danuta dotarła do hali warszawskiej Legii i została w niej na długo (po latach zmieniła barwy na AZS AWF Warszawa i wreszcie AZS AWF Katowice). Dwa lata ćwiczyła walkę floretem, następnie – pod okiem Mariusza Kosmana – zajęła się szpadą.
Chwilę czekała na pierwsze znaczące sukcesy, ale mimo poważnej kontuzji dłoni, przyszły: krajowe, gdy w 1998 roku była mistrzynią Polski juniorek i sześć lat później, gdy została pierwszy raz najlepszą szpadzistką wśród seniorek. Potem międzynarodowe, najpierw w zawodach Pucharu Świata, następnie w imprezach mistrzowskich. Nie miała tylko szczęścia do igrzysk – na start w Atenach (2004) było trochę za wcześnie, w Pekinie i Londynie przeszkodziły kontuzje i pech.
Sport udanie łączyła z nauką. W 2006 roku została magistrem wychowania fizycznego w stołecznej AWF (tytuł pracy dyplomowej: „Charakterystyka indywidualnego profilu zdolności zachowania równowagi i szybkości u zawodniczek kadry narodowej w szpadzie”), dodała dyplom Wydziału Architektury Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w dziedzinie architektury wnętrz (za pracę: „Projekt wnętrza salonu fryzjerskiego w Warszawie przy ul. Rydygiera”).
Kariery sportowej w zasadzie nie skończyła, dostała etat w Grupie Sportowej przy 3 Batalionie Zabezpieczenia Dowództwa Wojsk Lądowych w Warszawie (dziś to Wojskowy Zespół Sportowy Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu) i jeszcze rok temu, jako st. szeregowy WP zdobywała szpadą medale podczas mistrzostw świata wojskowych w Nancy.