Siedem osób, które poczuły się pokrzywdzone wypowiedzią Kai Godek w Polsat News z 19 maja, wspieranych przez Ośrodek pozywa Godek z artykułu 212 Kodeksu karnego (mówi o zniesławieniu).
Chodzi o słowa Godek o tym, że "geje chcą adoptować dzieci, by je molestować i gwałcić".
Reprezentacja prawna pokrzywdzonych, obsługa administracyjna są finansowane i organizowane przez Ośrodek.
Jak czytamy na profilu Ośrodka na Facebooku, zdaniem jego przedstawicieli "Godek systemowo znieważa osoby LGBT starając się doprowadzić do ich stygmatyzacji i prześladowania". "Wskazują na to kolejne publiczne wypowiedzi skrajnie katolickiej działaczki, w których odmawia gejom dostępu do zawodu nauczyciela, czy pochwala ataki na Marsz Równości w Białymstoku" - przekonuje Ośrodek.
"Kaja Godek stanie przed sądem i będzie musiała odpowiedzieć za swoje słowa którymi skrzywdziła tysiące niewinnych osób" - czytamy z kolei na profilu ośrodka na Twitterze.