Krwawe anime z kinem klasy B

Twórca animacji Leszek Mozga: Mam fioła na punkcie sztuki japońskiej. Moja pasja do animacji z tego kraju zaczęła się jeszcze w dzieciństwie, kiedy obsesyjnie oglądałem telewizyjne seriale anime z lat 80.

Publikacja: 21.06.2019 17:00

Krwawe anime z kinem klasy B

Foto: materiały prasowe

Były to niejednokrotnie bardzo krwawe historie przepełnione erotyzmem. Rodzice krzywili się, ale chyba nie byli w pełni świadomi, co właściwie oglądaliśmy z siostrą, bo wtedy nigdy nie pozwoliliby nam zbliżyć się do telewizora. Myślę, że te kreskówki miały wpływ na moje poczucie estetyki. W późniejszym czasie odkryłem horrory klasy B, takie jak serial Williama Gainesa „Opowieści z krypty" albo filmy „Armia ciemności" Sama Raimiego czy „Troll 2" Claudio Fragasso. Zawsze ciągnęło mnie w stronę filmów grozy, pełnych przemocy przerysowanej do śmieszności oraz do szukania miejsca, w którym granica dobrego smaku zostaje przekroczona, jednak dla widza jest to nadal akceptowalne.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach