Aktualizacja: 16.05.2025 15:08 Publikacja: 24.01.2025 17:00
Foto: mat.pras.
Byłem w Lublinie jako licealista w 1979 r., wówczas mieście mocno zaniedbanym. I to wtedy usłyszałem o poecie Józefie Czechowiczu jako o lokalnej wielkości. Także o tym, że 9 września 1939 r. jego krótkie życie przerwała niemiecka bomba. Teraz lubelski Teatr Osterwy zrobił o nim przedstawienie „Czechowicz. 20 i 2”. Dyrektor Redbad Klynstra uznał, że warto opowiedzieć o tak lubelskiej postaci. To zadanie dostali scenarzyści: znawca twórczości poety, teatrolog Jarosław Cymerman i pisarz Marcin Wroński, no i reżyser Łukasz Witt-Michałowski – wszyscy związani z Lublinem.
Postęp techniczny nie prowadzi w sposób automatyczny ani do dobrobytu – co ludziom po internecie, jeśli nie mają...
W drugiej połowie XX wieku zwierzchnicy Kościoła katolickiego stali się znacznie bliżsi przeciętnemu człowiekowi...
Jarosław Kaczyński w latach 90. wcale nie chciał stać się symbolem prawej strony sceny politycznej. Został do te...
Badania nad alkoholowym zespołem płodowym, czyli FAS, przynoszą na świecie coraz to nowe ustalenia dotyczące szk...
Wynalazcy szczepionki, która w pandemii uratowała ludzkość, Katalin Karikó i Drew Weissman, późniejsi laureaci N...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas