Postępująca cyfryzacja sprawia, że popularność transakcji bezgotówkowych systematycznie rośnie. Wsparciem dla tego trendu jest zmiana zwyczajów zakupowych Polaków. Coraz częściej kupujemy w internecie i zawieramy coraz więcej transakcji online. Udział sprzedaży przez internet w sprzedaży ogółem zwiększył się w grudniu 2024 r. w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. z 9,4 proc. do 10,2 proc.
Jak płacą Polacy
Transakcje bezgotówkowe to takie, które są dokonywane przy użyciu kart płatniczych (w tym nośników jak smartfony, zegarki i inne gadżety), polecenia przelewu oraz polecenia zapłaty – podaje NBP. Z jego raportu wynika, że w ostatnich latach tempo wzrostu liczby transakcji bezgotówkowych było w Polsce wyższe niż średnia dla krajów strefy euro oraz całej UE.
Wśród transakcji bezgotówkowych w Polsce od 2015 r. dominują płatności kartami. Danych za cały 2024 r. jeszcze nie ma. W 2023 r. udział płatności dokonywanych kartami płatniczymi w liczbie realizowanych transakcji bezgotówkowych osiągnął 64 proc. Przelewy stanowiły niespełna 36 proc., a udział poleceń zapłaty był śladowy.
Polska zajmuje dziewiąte miejsce wśród państw UE pod względem liczby transakcji instrumentami płatniczymi na jednego mieszkańca. Na Polaka w 2023 r. przypadało nieco ponad 376 transakcji, co w porównaniu ze średnią dla UE oraz średnią dla strefy euro oznacza dużą popularność bezgotówkowych instrumentów płatniczych w naszym kraju.
Również pod względem liczby płatności kartami przypadającymi na jednego mieszkańca przebijamy unijną średnią. W 2016 r. przeciętnie Polak dokonywał tylko 83,3 płatności kartami rocznie. W 2020 r. już prawie 159, a trzy lata później ponad 240. Czyli w ciągu siedmiu lat liczba transakcji wzrosła o 189 proc. Dla porównania: średnia liczba transakcji dokonanych przez jednego mieszkańca UE wynosi 185,4, a w przypadku krajów strefy euro 183,8. Tu również w ostatnich latach widać wzrosty, ale znacznie niższe niż w Polsce.