"Wiadomości" TVP były krytykowane przede wszystkim za materiał z zeszłego poniedziałku, który składał się niemal wyłącznie z fragmentów wypowiedzi polityków PO i Jurka Owsiaka. Z tak przedstawionego materiału wynikało, że to oni głównie przyczynili się do śmierci prezydenta, a Owsiak zaledwie na moment przerwał radosny finał WOŚP.
Dowiedz się więcej: Materiał "Wiadomości" TVP: "Rekord barbarzyństwa"
Wydanie "Wiadomości" z ostatniej soboty zostało natomiast skrytykowane, gdy w materiale z pogrzebu, w momencie, gdy o. Ludwik Wiśniewski mówił, że "człowiek posługujący się językiem nienawiści i budujący swoją karierę na kłamstwie nie może pełnić wysokich funkcji w Polsce", kamera przez dłuższy czas pokazywała Donalda Tuska.
- Myślę, że tak jak i wiele osób tak samo pan prezydent jest krytyczny wobec tego co się stało - powiedział w RMF FM Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy. Dopytywany, czy chodzi o wydania "Wiadomości", odpowiedział, że poniedziałkowe wydanie tego programu "jest najlepszym dowodem (...) że warto być krytycznym wobec także mediów publicznych".
Spychalski jako "zbyt ostrą" ocenił opinię szefa KRRiT, że Telewizja Polska jest stronnicza. Dodał, że prezydent spotkał się w zeszłym tygodniu z członkami Rady. - Prezydent mówił o tym: "słuchajcie, zastanówcie się, zobaczcie, co się dzieje. Podejmujcie interwencje częściej, bo idzie to wszystko za daleko. Nie tak powinno być" - opowiadał rzecznik. Według niego prezydent apelował, że "trzeba zastopować gdzieś, tak żebyśmy nie przechodzili za tę granicę, która jest nieprzekraczalna".