Według ministra armia Indii dysponuje dowodami wskazującymi na to, że sprawcy ataku "mieli wsparcie w Pakistanie".
Atak z 10 lutego to najpoważniejszy od miesięcy incydent w stanie Dżammu i Kaszmir, który jest obszarem sporu terytorialnego między Indiami i Pakistanem.
Zdaniem Indii terroryści, którzy zaatakowali obóz byli członkami pakistańskiej grupy bojowników z dżihadystycznej organizacji Jaish-e-Mohammad.
Tymczasem władze w Pakistanie krytykują Indie za formułowanie oskarżeń przed przeprowadzeniem postępowania ws. ataku.
Według pakistańskiego MSZ Indie, obarczając Islamabad odpowiedzialnością za atak, chcą odwrócić uwagę od "własnego państwowego terroryzmu" w regionie.