Michael Jackson nie żyje

[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/06/26/co-poczules-na-wiesc-o-smierci-jacksona/" "target=_blank] Co poczułeś na wieść o śmierci Jacksona? Opowiedz o tym[/link][/b]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/2,2,325376.html]Zobacz galerię zdjęć[/link][/b]

Według rzecznika muzyka, Briana Oxmana Michael Jackson był w niezłej formie i przygotowywał się do zaplanowanej trasy koncertowej. - To nie jest całkiem nieoczekiwana sytuacja - przyznał jednak.

Według relacji przyjaciół Jacksona muzyk przeżywał w ostatnich dniach ogromny stres związany z powrotem na scenę. 13 lipca występami w Londynie miał rozpocząć zaplanowaną na ponad pół roku trasę koncertową na całym świecie. Bilety na jego występy w stolicy Wielkiej Brytanii zostały sprzedane już w marcu w ciągu kilku godzin.

Jackson obawiał się, czy będzie w wystarczająco dobrej kondycji, aby podołać tak wyczerpującej trasie. Stres mógł mieć dodatkowo negatywny wpływ na jego zdrowie.

Oxman ujawnił, że 50-letni piosenkarz od miesięcy brał lekarstwa, by przygotować się do serii koncertów.

"Nasilają się spekulacje, że tragiczne zatrzymanie akcji serca zostało wywołane zastrzykiem środka przeciwbólowego Demerol po próbach" - pisze "Daily Mail". Jackson od dawna był uzależniony od leków przeciwbólowych.

Organizatorzy nie wiedzą co zrobić z [b][link=http://www.rp.pl/artykul/325753.html]750 tysiącami biletów[/link][/b] na te koncerty

[srodtytul]Rodzina prosi o uszanowanie prywatności[/srodtytul]

Informację o śmierci Króla Popu przekazał mediom brat, Jermaine Jackson. - To trudne - mówił. - Mój brat, legendarny król popu, odszedł w czwartek, 25 czerwca, 2009 roku o 14:26 (...) Nasza rodzina prosi media o uszanowanie naszej prywatności w tych trudnych chwilach - dodał na koniec.

- Jestem zdruzgotany tą tragiczną i nieoczekiwaną wiadomością(...). Straciłem dzisiaj mojego młodszego brata, część mojej duszy odeszła razem z nim - powiedział współpracownik Michaela, producent muzyczny Quincy Jones.

Wczesnym popołudniem czasu lokalnego, do wynajmowanego przez piosenkarza domu pod Los Angeles wezwano karetkę. Gdy lekarze przyjechali na miejsce, 50-letni piosenkarz nie oddychał. Po reanimacji przewieziono go do Centrum Medycznego Uniwersytetu Kalifornii. Niespełna dwie godziny później stwierdzono zgon.

Według wstępnych raportów przyczyną śmierci był zawał serca, ale przedstawiciel biura lekarza sądowego hrabstwa Los Angeles, Fred Corral powiedział prasie, że przyczyna śmierci nie jest znana i najprawdopodobniej zostanie określona dopiero po sekcji zwłok.

[srodtytul] Upubliczniono treść telefonu wzywającego pogotowie[/srodtytul]

Władze Los Angeles upubliczniły nagranie telefonicznego zgłoszenia w sprawie Michaela Jacksona pod numer alarmowy 911, co rzuca światło na ostatnie momenty życia "króla muzyki pop".

W zgłoszeniu, przekazanemu z posiadłości w Holmby Hills, niezidentyfikowany głos wyjaśnia dyżurnemu, że próby reanimacji Jacksona za pomocą masażu serca nie powiodły się.

Mężczyzna ten potwierdził, że lekarz osobisty Jacksona - według części mediów amerykańskich poszukiwany przez policję - był jedynym świadkiem momentu, gdy piosenkarz stracił przytomność.

"Mamy człowieka, który potrzebuje pomocy, nie oddycha. On nie oddycha i usiłujemy go reanimować" - wyjaśnia rozmówca, dodając, że lekarz znajduje się na miejscu.

"Jest z nim osobisty lekarz, (...) lecz (Jackson) na nic nie reaguje. Nie reaguje na masaż serca" - powiedział.

Pytany przez dyżurnego, czy ktoś inny "był świadkiem tego, co się stało", odpowiedział: "Nie, jedynie lekarz. Lekarz był jedynym, który tam był".

Policja poinformowała, że wie, gdzie jest lekarz Jackson i przesłucha go później. Na razie zatrzymała jego samochód, w którym - jak uważa - mogą znajdować się lekarstwa i dowody w sprawie śmierci Jacksona.

[srodtytul]Płyty biją rekordy [/srodtytul]

Płyty Michaela Jacksona w kilka godzin po jego śmierci zajęły pierwszych 15 miejsc pod względem sprzedaży w sklepie internetowym Amazon.com.

Nowa edycja albumu "Thriller", wydana w 2008 r. z okazji 20. rocznicy ukazania się oryginału, zajmuje pierwsze miejsce, zaś dwa kolejne - albumy "Off the Wall" z 1979 r. i "Bad" z 1987 r.

[srodtytul]Fani pod szpitalem, detektywi w domu[/srodtytul]

Pod szpitalem, w którym zmarł Michael Jackson zgromadziły się setki jego fanów. Na miejscu widziano siostrę piosenkarza Latoyę.

Dom gwiazdora został przeszukany przez detektywów z wydziału zabójstw policji Los Angeles. Jednak oficer tego wydziału, Gregg Strenk powiedział prasie, że śledztwo w sprawie śmierci Jacksona wszczęto jedynie ze względu sławę gwiazdora oraz ogromne zainteresowanie mediów i "nie należy się w tym niczego dopatrywać". Telewizja CNN poinformowała jednak, że działania policji mogą się okazać czymś więcej niż rutynowym śledztwem, ze względu na historię uzależnień Jacksona od różnych leków.

[ramka] [b]Michael Joseph Jackson[/b] urodził się 29 sierpnia 1958 w Gary w stanie Indiana. Jego kariera i kontrowersyjne życie osobiste stały się częścią popkultury ostatnich trzech dekad.

Rozpoczął karierę muzyczną w wieku siedmiu lat, jako wokalista zespołu rodzinnego "The Jackson 5" . W 1982 roku Jackson nagrał i współprodukował album "Thriller", którego światowa sprzedaż przekroczyła 104 miliony egzemplarzy. Po "Thrillerze" wydawał kolejne płyty osiągające wysokie pozycje na listach: "Bad" (1987), "Dangerous" (1991), "HIStory" (1995) oraz "Invincible" (2001), ostatni album z całkowicie nowym materiałem.

Michael Jackson otrzymał trzynaście nagród Grammy i zapisał trzynaście singli na pierwszych miejscach list przebojów w Stanach Zjednoczonych - więcej niż którykolwiek męski wykonawca w historii notowań Billboardu. W listopadzie 2006 roku rzeczniczka prasowa Jacksona ogłosiła, że Michael Jackson sprzedał ponad 750 milionów egzemplarzy płyt na świecie, co uczyniło go jednym z najlepiej sprzedających się artystów wszech czasów.

"Król Popu" zyskał sławę także dzięki ekspresyjnemu, perfekcyjnie wykonywanemu na scenie tańcowi i charakterystycznemu tanecznemu krokowi "moon walk".

Michael Jackson przeszedł w swoim życiu serię operacji plastycznych i zabiegów, w wyniku których jego skóra stopniowo bielała, a rysy twarzy zmieniały się.