SN: Spółki oraz inne osoby prawne można obrazić i pomówić

Przepisy o ochronie dobrego imienia stosuje się odpowiednio do osób prawnych – orzekł we wtorek Sąd Najwyższy.

Publikacja: 04.10.2023 03:00

SN: Spółki oraz inne osoby prawne można obrazić i pomówić

Foto: Adobe Stock

A to oznacza, że np. spółka może żądać zadośćuczynienia pieniężnego za pomówienie i naruszenie jej renomy, tak jak człowiek ochrony dobrego imienia – choć sąd ma sięgać po ochronę osoby prawnej ostrożniej.

Szkoda na duszy

Ramy prawne są, wydawałoby się, jasne. Artykuł 448 kodeksu cywilnego stanowi, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (część prawników mówi: za szkodę moralną, na duszy) lub zasądzić sumę pieniężną na wskazany cel społeczny. Artykuł 43 k.c. przewiduje z kolei, że przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych.

Czytaj więcej

Czy spółka ma uczucia i da się ją obrazić?

Orzecznictwo przychyla się raczej do ochrony osób prawnych także w formie zadośćuczynienia pieniężnego, ale nie ma tu jednolitego stanowiska.

Wątpliwości miał gdański Sąd Apelacyjny. Rozpatrywał sprawę, jaką pewna spółka wytoczyła autorowi wpisu w sieci. Internauta ów negatywnie wypowiedział się o prowadzonej przez firmę sprzedaży urządzeń ciepłowniczych oraz jakości oferowanych produktów. Spółka domagała się nakazania pozwanemu usunięcia zaskarżonej opinii z internetu i opublikowania odpowiedniego oświadczenia oraz zasądzenia 22 tys. zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Brak uczuć spółki

Sąd okręgowy uwzględnił w przeważającej części niemajątkowe żądania spółki i przyznał jej 5 tys. zł zadośćuczynienia, ale Sąd Apelacyjny w Gdańsku w osobie sędziego Piotra Daniszewskiego powziął wątpliwości, czy osoba prawna może domagać się od kogoś, kto naruszył jej dobra osobiste, zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 43 k.c. W uzasadnieniu pytania prawnego do Sądu Najwyższego SA wskazał, że przez dobra osoby prawnej rozumie się wartości niemajątkowe związane z jej wyodrębnieniem, działaniem, ale ze względu na zasadnicze różnice między osobami fizycznymi a prawnymi tylko niektóre dobra osobiste ludzi mają odpowiedniki u osób prawnych. Osoba prawna nie ma uczuć, a za punkt wyjścia do zasądzenia zadośćuczynienia nie mogą być brane odczucia członków zarządu, udziałowców czy pracowników.

Czytaj więcej

Dziennikarz skazany za wysłanie pytań do spółki. Jest wyrok Sądu Najwyższego

Przywołano też orzeczenie SN, że choć osoby prawne nie mogą odczuwać krzywdy tak jak ludzie, zadośćuczynienie pełni w ich wypadku funkcję kompensacyjną, prewencyjno- wychowawczą, chroniąc ich interesy związane z dobrami osobistymi, a rozmiar uszczerbku tych interesów powinien wyznaczać zakres zasądzanego zadośćuczynienia.

Sąd Najwyższy w składzie sędziowie Dariusz Dończyk, Marta Romańska i Roman Trzaskowski podjął uchwałę, że wspomniany art. 448 § 1 k.c. stosuje się odpowiednio do osób prawnych, czyli w zasadzie powtórzył treść art. 43 k.c.

Dodajmy, że ugruntowane rozumienie „odpowiedniego stosowania przepisu” oznacza, że sąd może je stosować w pełni, w części albo w ogóle. Być może zatem będziemy wracać do tej kwestii, chyba że SN dokładniej wyjaśni swoje stanowisko w pisemnym uzasadnieniu, którego można się spodziewać za miesiąc.

Roman Nowosielski, adwokat, ocenia, że uchwała SN różnicuje status osób prawnych i fizycznych w sprawach o ochronę dóbr osobistych, wskazując sądom ostrożniejsze sięganie po te rygory dla ochrony np. spółek. Co uzasadnione jest tym, że mają one zwykle mocniejszą pozycję niż pojedynczy człowiek, dla którego takie naruszenia są na dodatek często bardziej dotkliwe.

Sygnatura akt: III CZP 22/23

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Dariusz Pluta, adwokat

Uważam, że zadośćuczynienie za krzywdę wywołaną naruszeniem dóbr osobistych powinno przysługiwać jedynie osobom fizycznym, bowiem tylko takie osoby są zdolne do odczuwania krzywdy. Kwestią otwartą jest, czy osobom prawnym powinno przysługiwać roszczenie o zapłatę sumy na cel społeczny. Taką możliwość ograniczyłbym do naprawdę wyjątkowych i szczególnych przypadków, w praktyce bowiem osoby prawne zarówno prywatne, jak publiczne, bardzo często wykorzystują art. 448 k.c. do wywoływania efektu mrożącego, żądając wielotysięcznych świadczeń za ,,krzywdę”, której ze swej istoty – moim zdaniem – odczuwać nie mogą. Osobie prawnej, w razie bezprawnego naruszenia jej dóbr osobistych w aspekcie roszczeń finansowych powinno przysługiwać odszkodowanie, jeżeli w wyniku bezprawnego naruszenia dobra osobistego szkoda wystąpiła.

A to oznacza, że np. spółka może żądać zadośćuczynienia pieniężnego za pomówienie i naruszenie jej renomy, tak jak człowiek ochrony dobrego imienia – choć sąd ma sięgać po ochronę osoby prawnej ostrożniej.

Szkoda na duszy

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Edukacja i wychowanie
Resort edukacji przygotowuje szkoły na upały. Będą nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Sądy i trybunały
Czas na reformę. Rząd odkrywa karty w sprawie Sądu Najwyższego i neosędziów
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki