Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który 20 czerwca 2017 r. uchylił zaskarżoną przez producenta decyzję o odmowie refundacji leku, może okazać się przełomowy i wymusić na resorcie zdrowia wprowadzenie regulacji wyłączających urzędników wcześniej związanych z firmami farmaceutycznymi z decyzji refundacyjnych dotyczących ich leków.
Producent leku zawierającego diosminę zarzucił ministrowi naruszenie przepisów postępowania administracyjnego, w tym niewyłączenie z procedury refundacyjnej wiceministra, który przed podjęciem pracy w ministerstwie współpracował z firmą farmaceutyczną i „sprawował kontrolę nad zasadnością kliniczną i merytoryczną wystąpienia z wnioskiem o objęcie leku refundacją".
Z wnioskiem refundacyjnym producent wystąpił do ministra zdrowia w grudniu 2014 r., a resort przekazał go Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). Ta w kwietniu 2015 r. wydała rekomendację negatywną. Dlatego w maju 2015 r. firma wystąpiła o ograniczenie wskazań do stosowania leku i przedstawiła ministerstwu nową propozycję cenową. Komisja Ekonomiczna przy resorcie uznała cenę za nieodpowiednią, a minister wydał negatywną decyzję refundacyjną. Producent wystąpił więc o ponowne rozpatrzenie sprawy, która 16 września 2016 r. zakończyła się kolejną decyzją negatywną, podpisaną przez obecnego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Ponieważ jednak na notatce służbowej ministra zdrowia z 18 kwietnia 2016 r. przy odręcznej adnotacji „Proszę podtrzymać decyzję z pierwszej instancji" widniał podpis wiceministra, który w 2014 r. pomagał pisać wniosek o objęcie refundacją, producent zaskarżył decyzję ministra do WSA. Zarzucił jej naruszenie k.p.a. powodujące naruszenie zasady prawdy obiektywnej, w tym „brak wyłączenia w toku procedury o ponowne rozpatrzenie wniosku osoby, która uprzednio współpracowała gospodarczo ze stroną skarżącą w sprawie dotyczącej leku".
Zdaniem producenta podpis wiceministra na notatce może świadczyć o tym, że to on zatwierdził negatywną decyzję refundacyjną. Tymczasem powinien zostać wyłączony ze sprawy – jeśli nie formalnie, w rozumieniu rozdziału 5 k.p.a., to faktycznie, nie podejmując czynności w sprawie.
Sąd orzekł, że zarzut wymaga wyjaśnienia i wydania rozstrzygnięcia zgodnie z art. 24 § 3 k.p.a., a podane okoliczności mogą rodzić wątpliwości co do bezstronności wiceministra. Resort zdrowia odpowiedział „Rzeczpospolitej", że od wyroku WSA nie będzie wnosił skargi kasacyjnej.