Debata "Rzeczpospolitej": gdzie kończą się korzyści z jawności życia publicznego, a zaczynają szkody

Oświadczenia majątkowe nadają się do walki z korupcją. Ich baza byłaby przydatna. Ale dane wrażliwe trzeba chronić i nie każdy musi ujawniać tyle samo.

Aktualizacja: 22.03.2018 11:43 Publikacja: 22.03.2018 10:52

Uczestnicy debaty wskazali korzyści i zagrożenia płynące z szerokiego dostępu do danych w oświadczen

Uczestnicy debaty wskazali korzyści i zagrożenia płynące z szerokiego dostępu do danych w oświadczeniach majątkowych osób pełniących funkcje publiczne. Debatę 8 marca 2018 r. prowadzili redaktorzy „Rz” Paweł Szaniawski i Wojciech Tumidalski

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Tak mówili uczestnicy poświęconej tym kwestiom debaty w siedzibie „Rzeczpospolitej", reprezentujący sądownictwo, generalnego inspektora ochrony danych osobowych oraz organizacje pozarządowe. Zaproszenia do debaty nie przyjął minister koordynator służb specjalnych – autor projektu ustawy o jawności życia publicznego, która zakłada, że kilkaset tysięcy osób złoży oświadczenia majątkowe. Na mocy ustawy ujawnią w nich stan posiadania swój i małżonków.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Aplikacje i egzaminy
Oto najlepsze uczelnie dla przyszłych aplikantów. Opublikowano nowy ranking
Prawo rodzinne
Zaprzeczenie ojcostwa. Jest przełomowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Dane osobowe
Jest wyrok sądu ws. usunięcia danych z ksiąg kościelnych po apostazji
W sądzie i w urzędzie
Szybkie rozwody nie dla notariuszy. Urzędnik zakończy małżeństwo
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Samorząd
Sąd: opłaty za groby i usługi pogrzebowe są pobierane bezprawnie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń