Europejska sieć konkurencji (ECN/REC) złożona z Komisji Europejskiej i 27 krajowych urzędów konkurencji podjęła taką decyzję po złagodzeniu przez W. Brytanię przepisów w tej sprawie, aby pozwolić supermarketom na bardziej skoordynowaną pracę, a nawet na reglamentację pewnych produktów. Grecki urząd konkurencji poluzował w ubiegłym tygodniu z powodu pandemii przepisy dotyczące umów producentów z dystrybutorami, a niemiecki urząd antykartelowy zapowiedział zgodę na rozszerzoną współpracę zainteresowanych w obecnej sytuacji.
„Ta nadzwyczajna sytuacja stwarza konieczność współpracy firm dla zapewnienia wszystkim klientom dostaw i uczciwej dystrybucji towarów będących w ograniczonej ilości. W obecnych warunkach ECN/REC nie będzie ingerować w konieczne i tymczasowe działania podjęte dla unikania braku dostaw” — cytuje Reuter komunikat sieci.
Organ konkurencji przestrzegł jednak firmy przed próbami osiągania maksymalnych zysków ze sprzedaży najbardziej poszukiwanych artykułów, takich jak maski ochronne i żele sanitarne. Nie zawaha się podjąć działań wobec firm, które będą wykorzystywać sytuację i nadużywać dominującej pozycji na rynku. Stwierdził, że stosowanie maksymalnych cen — dopuszczalne jedynie w bardzo konkretnych warunkach — może okazać się pożyteczne w obecnym klimacie dla ograniczania nieuzasadnionych podwyżek przez dystrybutorów.