„Dobrobyt” Arpada Schillinga. Walka o komfort zagraża wolności

„Dobrobyt” Arpada Schillinga będzie miał premierę w stołecznym Teatrze Powszechnym w piątek.

Aktualizacja: 08.07.2020 22:50 Publikacja: 08.07.2020 21:00

„Dobrobyt” Arpada Schillinga. Walka o komfort zagraża wolności

Foto: Szymon Rogiński

Węgierski reżyser jest założycielem zespołu Krétakör Színház i należy do europejskiej czołówki. Wystawiał w Schaubühne w Berlinie, Piccolo Teatro w Mediolanie i wiedeńskim Burgtheater. W 2009 r. otrzymał „teatralnego Oscara” – Europejską Nagrodę Teatralną. W Powszechnym pokazał „Losera” i wyreżyserował „Upadanie”.

W „Dobrobycie” młoda para otrzymuje zaproszenie na weekendowy pobyt w ekskluzywnym spa. Hotel przypomina zhierarchizowany system, który prowokuje fundamentalne życiowe postawy.

– Nieustannie interesuje mnie to, co wpływa na decyzje ludzi – powiedział Schilling przed premierą. – Zacząłem krytykować władzę na Węgrzech, ale doszedłem do wniosku, że być może to pułapka. Zajmujemy się na scenie polityką i wytwarza się dystans między ludźmi a ośrodkami politycznymi. Oczywiście, możemy zadawać krytyczne pytania. Ale jak poruszyć publiczność, gdy krytykujemy polityków i piętnujemy zło, które nas nie dotyczy? Uważamy, że ludzie są dobrzy, bo popierają krytyczne sztuki o złych politykach. To komfortowa sytuacja. Musimy zobaczyć siebie w lustrze. Zmiana może wyjść nie od polityków, a od nas.

„Dobrobyt” pokazuje codzienne sytuacje, w których podejmujemy złe decyzje.

– Jeśli widzowie zidentyfikują się w podobnych sytuacjach, przemyślą sprawę i stawią czoła złym wyborom, pojawi się nadzieja. Nie będzie jej, gdy będą zrzucać odpowiedzialność za wszystko na rządy, kościoły, korporacje. Wtedy poczują, że nie mogą zmienić nic.

Jak podkreśla Paweł Łysak, dyrektor Powszechnego, ważny temat premiery stanowi oportunizm, co jest nawiązaniem do węgierskiego spektaklu „Loser”. Po tym, jak Schiling zadarł z rządem Orbána, utracił dotację, ale też uznał, że nie może liczyć na pomoc środowiska, które w części jest oportunistyczne.

– Kiedy mówimy o Węgrzech, Polsce i Ameryce, zastanawiam się, dlaczego ludzie decydują się na zmiany, które następują, i co z tego mają – mówi reżyser. – Również dlatego, że często nasze poglądy skazują nas na bycie w mniejszości. Ale jeżeli demokracja to rządy większości, musimy pogodzić się z tym, na co decyduje się większość, a najważniejsze okazują się kwestie bytowe, jak utrzymać rodzinę i poziom życia. I jeżeli mówimy o prawach człowieka, to mówimy o tematach, które miały znaczenie 30 lat temu. A może dziś już nie?

Schilling uważa, że presję wywiera na nas nie tylko eskalacja nacjonalizmu.

– Kiedy patrzę na Węgry, widzę, że ludzie godzą się na pewien rodzaj dyktatury ze względu na komfort, również psychiczny. Narzekamy na nacjonalizm, ale to tylko warstwa zewnętrzna, a pod nią kryje się kapitalizm, coś mocniejszego niż Orbán czy Kaczyński. I kiedy zwracam się do ludzi z prośbą, by poparli prawa człowieka, staram się jednocześnie pokazać, że możemy mówić o zmianach klimatycznych, mówić o pandemii, ale tak naprawdę mówimy o naszych rodzinach, naszych interesach. Mówimy o podziale na lewicę i prawicę, ale gdy zapytać o faktyczną zmianę, odpowiedź po obu stronach politycznego sporu będzie taka sama.

Teoretycznie jesteśmy otwarci, ale kiedy musimy zaangażować siebie oraz nasze pieniądze, mówimy nie. Chcemy zmienić świat, ale niech to się nie zaczyna ode mnie, moim kosztem. Chodzi o uzależnienie od komfortu.

Węgierski reżyser jest założycielem zespołu Krétakör Színház i należy do europejskiej czołówki. Wystawiał w Schaubühne w Berlinie, Piccolo Teatro w Mediolanie i wiedeńskim Burgtheater. W 2009 r. otrzymał „teatralnego Oscara” – Europejską Nagrodę Teatralną. W Powszechnym pokazał „Losera” i wyreżyserował „Upadanie”.

W „Dobrobycie” młoda para otrzymuje zaproszenie na weekendowy pobyt w ekskluzywnym spa. Hotel przypomina zhierarchizowany system, który prowokuje fundamentalne życiowe postawy.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Teatr
„Seks, Hajs i Głód”, czyli przydałby się wykrywacz teatralnych postaci
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Teatr
Perceval wystawia Zolę w Krakowie
Teatr
„Nie trzeba było tego mówić”, czyli jak wywołaliśmy aferę
Teatr
Niemieckie teatry zmagają się z kryzysem finansowym
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Teatr
Teatr 2024, czyli iluzja konkursów ministerialnych. Krzysztof Warlikowski najlepszy
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego