- Zostałam zaproszona, to idę. Prezydentowi się nie odmawia - powiedziała Gersdorf w rozmowie z TVN.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, 3 lipca w stan spoczynku z mocy prawa przechodzą sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą jednak nadal pełnić swoją funkcję, jeśli do 2 maja złożyli oświadczenie w tej sprawie do prezydenta. Ten wiek osiągnęło 27 sędziów Sądu Najwyższego, w tym jego Pierwsza Prezes.
- Konstytucja gwarantuje mi to stanowisko, bardzo zaszczytne, na sześć lat i nie widzę powodu, żebym miała zgłaszać się do władzy wykonawczej z prośbą, to w ogóle nie wchodzi w grę - mówiła jednak prof. Małgorzata Gersdorf, zapowiadając, że nie będzie składać wniosku do prezydenta.
Dowiedz się więcej: Kogo prezydent wskaże do kierowania Sądem Najwyższym po usunięciu prof. Małgorzaty Gersdorf
Anna Surówka-Pasek, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, zapowiadała, że we wtorek Andrzej Duda wyda postanowienie o przeniesieniu prezes w stan spoczynku. Te informacje prostował prezydencki minister Paweł Mucha. - Nie ma potrzeby wydawania postanowienia. Pani prezes straci stanowisko z mocy prawa. To automatyczne, jako że nie złożyła wniosku o dalsze orzekanie. Wtorek jest ostatnim dniem jej kadencji - powiedział w rozmowie z Onetem.