– Pracownicy, którzy myślą o zmianie zawodowej, powinni się uzbroić w cierpliwość, ponieważ w związku z mniejszą liczbą ofert zatrudnienia proces poszukiwania pracy może się wydłużyć – twierdzi Iwona Janas, dyrektor generalna agencji zatrudnienia ManpowerGroup w Polsce, kwitując jej najnowsze badanie dotyczące perspektyw zatrudnienia w I kw. 2020 r.
Czytaj także: Kandydat do pracy wciąż często czuje się jak petent, a nie klient
Według raportu, który zostanie ogłoszony we wtorek, jedynie 6 proc. z 750 ankietowanych firm zamierza z początkiem nowego roku zwiększać liczbę pracowników. To najmniej od dwóch lat. W rezultacie, chociaż prognoza netto zatrudnienia (czyli różnica między firmami chcącymi powiększać załogę a tymi, które planują jej zmniejszenie) wciąż pozostaje na plusie, to jej wynik jest najsłabszy od jesieni 2017 r. Barometr perspektyw zatrudnienia na początek nowego roku wyniósł zaledwie 3 pkt na plusie, podczas gdy przed rokiem było to 8 pkt. Nieco lepiej wskaźnik wypada po korekcie sezonowej – na poziomie 7 pkt, choć i tak wyraźnie słabiej niż rok wcześniej (12 pkt). Wyjątkowo duża jest natomiast grupa firm, które nie planują żadnych zmian wielkości zatrudnienia na początku przyszłego roku (86 proc.), i tych, które nie podjęły jeszcze decyzji w tej sprawie (5 proc.).