- Siły północnokoreańskie przeprowadzają masowe ataki piechoty na pozycje ukraińskie w Kursku i te taktyki fal ludzkich, które widzimy, nie są zbyt skuteczne – powiedział podczas briefingu prasowego rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby. Zaznaczył także, że Stany Zjednoczone szacują straty KRLD w walkach na ponad tysiąc zabitych i rannych w ciągu ostatniego tygodnia.
Czytaj więcej
Prezydent Rosji Władimir Putin odrzucił propozycję prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, zgodnie z którą członkostwo Ukrainy w NATO zostałoby opóźnione o co najmniej 10 lat – informuje amerykański think tank ISW (Instytut Studiów nad Wojną).
John Kirby: Północnokoreańscy żołnierze wydają się być wysoce zindoktrynowani
Jak podkreślił Kirby, "jasne jest, że rosyjscy i północnokoreańscy dowódcy wojskowi traktują tych żołnierzy jako przeznaczonych na straty i wydają im rozkazy beznadziejnych ataków na pozycje obronne Ukrainy". - Ci północnokoreańscy żołnierze wydają się być wysoce zindoktrynowani, przeprowadzają ataki nawet wtedy, gdy jest jasne, że ataki te są daremne – stwierdził.
Kirby poinformował również o doniesieniach, które wskazują, że żołnierze północnokoreańscy, którzy odebrali sobie życie – zamiast poddać się siłom ukraińskim – zrobili to "prawdopodobnie ze strachu przed zemstą wobec ich rodzin w Korei Północnej".
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych odniósł się także do słów Władimira Putina, który stwierdził, że nie miałby nic przeciwko prowadzeniu na Słowacji negocjacji w sprawie wojny. - Mówiliśmy od początku: "nic o Ukrainie bez Ukrainy". Ukraina musi być w centrum uwagi, jeśli chodzi o jakiekolwiek negocjacje. Zawsze mówiliśmy też, że każdy inny naród, który chce się zaangażować w pomoc w negocjacjach w tej wojnie, musi się porozumieć z prezydentem Zełenskim i narodem ukraińskim. To on może określić, czy i kiedy jest gotowy do negocjacji i może określić okoliczności i warunki, w jakich to zrobi - powiedział.