Ilość dorsza atlantyckiego o wielkości handlowej (powyżej 35 cm) jest obecnie na najniższym poziomie obserwowanym od lat 50. Komisja Europejska zatwierdziła środki nadzwyczajne na ochronę dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego. Zdecydowane kroki są, zdaniem urzędników, konieczne, bo zły stan stad dorsza atlantyckiego we wschodniej części Morza Bałtyckiego grozi katastrofą.
Reakcja na zagrożenie
Środki nadzwyczajne wprowadzają zakaz, ze skutkiem natychmiastowym, połowów dorsza w celach handlowych w większej części Morza Bałtyckiego do 31 grudnia 2019 r. – informuje Komisja.
– Załamanie się tego stada dorsza miałoby katastrofalne skutki dla źródeł utrzymania wielu rybaków i społeczności nadbrzeżnych w regionie Morza Bałtyckiego – mówi Karmenu Vella, komisarz ds. środowiska, polityki morskiej i rybołówstwa. – Musimy pilnie podjąć działania na rzecz odbudowania tego stada w interesie zarówno ryb, jak i rybaków. Oznacza to szybkie reagowanie na bezpośrednie zagrożenie za pomocą środków nadzwyczajnych podejmowanych przez Komisję. Oznacza to również zarządzanie stadem – i siedliskiem, w którym ono żyje – w sposób właściwy w perspektywie długoterminowej – dodaje komisarz.
Zakaz połowów obejmie wszystkie statki rybackie i będzie miał zastosowane na tych obszarach Morza Bałtyckiego, gdzie występuje największa część tego stada (tj. podrejony 24-26), z wyjątkiem pewnych odstępstw. Nie wszystkie kraje aktywnie uczestniczą w ochronie stad, więc KE zdecydowała, że uzasadnione jest podjęcie dalszych działań nadzwyczajnych.
Efekt zakazu zostanie przeanalizowany po kilku misiącach na spotkaniu ministrów. Wtedy zostanie podjęta decyzja dotyczaca uprawnień do połowów na następny rok.