Włamania na konta polityków PiS. "Być może zaplanowany atak"

Coraz bardziej wygląda to na dobrze zorganizowaną akcję profesjonalistów – twierdzą służby i eksperci o włamaniach do kont polityków PiS.

Aktualizacja: 21.12.2020 11:01 Publikacja: 20.12.2020 18:53

Ataki na konta polityków partii rządzącej mogą być świadome i zaplanowane. Nie było włamań do kont p

Ataki na konta polityków partii rządzącej mogą być świadome i zaplanowane. Nie było włamań do kont polityków innych ugrupowań. (Na zdj. Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej)

Foto: PAP

Sprawę nielegalnego przejęcia konta na Facebooku minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg bada wydział specjalizujący się w ściganiu cyberprzestępstw Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

„Osoby podszywające się pod Panią Marlenę Maląg zamieściły na profilu treści niebędące jej autorstwa, które są szkalujące i godzą w jej dobra osobiste. O zaistniałej sytuacji, zgodnie z obowiązującymi procedurami, powiadomione zostały właściwe organy ścigania" – odpisuje nam resort. I dodaje, że ze względu na złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na szkodę minister nie może udzielać „szczegółowych informacji".

Zaplanowany atak

Biuro prasowe Facebooka potwierdziło, że w sprawie konta minister Maląg doszło do przestępstwa. „Zbadaliśmy ten przypadek przejętego konta, zabezpieczyliśmy je oraz przywróciliśmy do niego dostęp osobom uprawnionym" – odpowiada Facebook.

To najnowsze z włamań do kont polityków PiS, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach: Arkadiusza Czartoryskiego, Joanny Borowiak, Marcina Duszka i byłego posła Andrzeja Melaka. Atak na te konta (co ujawnił Konkret24) zaczął się od kolportowania po kontach linku do tekstu o sfałszowanej informacji o tym, że „NATO szykuje się do wielkiej wojny z Rosją".

To oraz analiza incydentów wskazują, że może to nie być dowcip żartownisiów, ale świadomy, zaplanowany i wykonany atak na polityków obozu władzy. Zwłaszcza że nie było włamań do kont polityków innych partii. Przemysław Krejza, dyrektor ds. badań i rozwoju w Mediarecovery (pioniera branży informatyki śledczej), przyznaje, że sprawa jest poważna. – To podejrzenie, że ostatnie włamania są jedną z form manifestacji przeciwko obecnej władzy. Takie ataki mogą być zaawansowane, tak jak przypadki, które spotykamy, prowadząc analizy informatyki śledczej, kiedy ofiarami cyberataku padają duże firmy – mówi dyr. Krejza.

Kto chciał zaszkodzić?

Pierwszy krok to zwykle tzw. atak phishingowy prowokujący do np. „kliknięcia" w link przesłany e-mailem, i infekcja szkodliwym oprogramowaniem, która pozwala uzyskać dostęp do przechowywanych w urządzeniu danych, kontaktów, loginów. – Uzyskawszy takie informacje, atakujący może je wykorzystać bezpośrednio (np. wpis na koncie FB ofiary), ale może też, wykorzystując zaufanie, dotrzeć do innej ofiary. Zaczynając cyberatak od sekretarki posła, atakujący może w końcu „dotrzeć" np. do premiera. Cel? W przypadku polityków np. publiczne ośmieszenie lub pozyskanie korespondencji – podkreśla dyr. Krejza.

Treść wpisów hakerów na kontach posłów PiS wygląda na nieprzypadkową – koresponduje z zainteresowaniami zawodowymi posła, sposobem pisania, czyli „uwiarygadnia się".

Np. na Twitterze posła Arkadiusza Czartoryskiego ktoś opublikował wpis dotyczący litewskich służb specjalnych – wywołał zamieszanie, Ambasada Litwy w oświadczeniu dementowała informacje.

– Ten haker z mojego profilu wysyłał fałszywe informacje, że wiceprzewodniczący sejmowej komisji publikuje jakieś tajne dane dotyczące obcych służb. To tak, jakby przypasował ten fałszywy wpis do mojej wieloletniej pracy w Komisji Spraw Wewnętrznych – mówi nam poseł Czartoryski.

Wygląda na to, że ktoś chciał zaszkodzić posłowi, a może podważyć zaufanie z relacjach polsko-litewskich.

Zdaniem Przemysława Krejzy politycy są łatwym łupem dla „hackerów".

– Ich hasła do usług sieciowych mogą być łatwe do odgadnięcia – tłumaczy dyr. Krejza.

Służby są w stanie dotrzeć do hakerów. – Informatyka śledcza pozwala na złożenie szczątków informacji cyfrowych w całość i wskazanie, kto za danym atakiem stoi. Czasem tego typu dowody można znaleźć w zaatakowanym urządzeniu, czasem wymaga to współpracy z operatorami internetu lub współpracy międzynarodowej. Informacje cyfrowe są ulotne, zatem bardzo często głównym problemem jest czas – zastrzega Krejza.

Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, nie odpowiedział nam na pytania, czy ABW łączy te sprawy.

Decyzja taka nie zapadła także w prokuraturze. Śledztwo w sprawie przejęcia konta posłanki Joanny Borowiak wszczęła np. prokuratura we Włocławku i tamtejsza policja. Co ustalono? – Nie mogę nic ujawnić, by nie zaszkodzić śledztwu – mówi nam posłanka.

Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon komentuje: - Zwłaszcza osoby publiczne powinny dbać o bezpieczeństwo, i swoje hasła do kont na portalach społecznościowych zabezpieczać podwójną autoryzacją. Najwyraźniej tak nie jest, o czym świadczy chociażby niedawny opisywany przez media przykład posła Budki, którego kamera nagrała jak odblokowywał swój telefon, i było widać, jak proste ma hasło - mówi Wojciech Klicki. I zaznacza, że jeśli już dojdzie do włamania na czyjeś konto, to należy "apelować do mediów i polityków, by zachowały ostrożność i nie kolportowały, świadomie lub nie, fałszywych wiadomości".

Również dr Krzysztof Izdebski z Fundacji ePaństwo wskazuje, że bezpieczne hasła do kont na portalach to rzecz kluczowa. - Być może posłowie powinni ustalać je w porozumieniu ze Służbą Ochrony Państwa - sugeruje Izdebski. I zauważa: - Konta na portalach społecznościowych posiadają także instytucje. Gdyby na przykład zhakowano profil Sanepidu, kolportując jakiś nieprawdziwy przekaz, to szkody byłyby jeszcze większe niż w przypadku posłów - ocenia dr Izdebski.

Sprawę nielegalnego przejęcia konta na Facebooku minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg bada wydział specjalizujący się w ściganiu cyberprzestępstw Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

„Osoby podszywające się pod Panią Marlenę Maląg zamieściły na profilu treści niebędące jej autorstwa, które są szkalujące i godzą w jej dobra osobiste. O zaistniałej sytuacji, zgodnie z obowiązującymi procedurami, powiadomione zostały właściwe organy ścigania" – odpisuje nam resort. I dodaje, że ze względu na złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na szkodę minister nie może udzielać „szczegółowych informacji".

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Polityka
Po decyzji Trumpa Kwaśniewski spodziewa się zamieszek w USA
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Polityka
Sondaż: Wiadomo, ilu Polaków zagłosowałoby na Jerzego Owsiaka w wyborach prezydenckich
Polityka
Donald Trump deportuje Polaków? Cezary Tomczyk: To byłby skandal
Polityka
Komu ufają Polacy? Nawrocki wyprzedza Tuska. Spada ocena Trzaskowskiego
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Służba wojskowa na kolei nie była represją polityczną
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego