O sprzyjanie Trumpowi (słusznie) oskarżany jest w Polsce PiS. To posłowie partii Kaczyńskiego z nim samym na czele klaskali i skandowali imię elekta, to Przemysław Czarnek powielał obraźliwe słowa prezydenta USA pod adresem Wołodymyra Zełenskiego. PiS jest uwiedziony amerykańskim Donaldem i się z tym nie kryje. Ale to przecież nie koniec. Widmo narodowego konserwatyzmu krąży nad Polską i raz po raz składa pocałunek na czole kolejnych polityków, także z rządzącej obecnie koalicji.
Czy Polska z najlepszego ucznia staje się najgorszym?
Zaczynamy mieć więc wszystko narodowe. Kandydaci na prezydenta jak jeden mąż (bo nie żona) deklarują, że Polacy mają mieć pierwszeństwo we wszystkim, Karol Nawrocki chce przestawiać kolejki do lekarzy, Szymon Hołownia narodowe treści widzi także w ekologii, licząc na „polskie słońce” i „polski wiatr”. Ogólnie sytuacja jest coraz bardziej narodowa w formie i treści. Czekam, aż rządząca koalicja zażąda od Ursuli von der Leyen budowania „Europy ojczyzn”, bo otwarte kontestowanie postanowień Wspólnoty, takich jak pakt migracyjny, już stało się faktem. Z najlepszego ucznia w klasie stajemy się uczniem zbuntowanym i mającym za złe.
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy kazał administracji Donalda Trumpa sprowadzić niesłusznie deportowanego imigranta....
Dominujący ton kampanii prezydenckiej to straszenie migrantami, przywożącymi ich Niemcami (ciekawe, co z Białorusinami, którzy do tej pory zajmowali się tym procederem) i odbieranie przyznanych wcześniej praw Ukraińcom, choć wojna wcale się nie skończyła. W roli atakujących występują kandydaci prawicowi, w tym – bez urazy – także ci mniejsi. Choć i przeważnie drugi w rankingach Karol Nawrocki nie spuszcza z tonu ani na chwilę: – Dziś potrzebujemy ośrodków deportacji nielegalnych migrantów, a nie ośrodków integracji nielegalnych migrantów – mówił podczas debaty wśród swoich zwolenników z TV Republika. A może dogadać się z jakimś krajem Afryki, żeby im tych cudzoziemców z ośrodków deportacyjnych wysyłać? Może z Madagaskarem? Mamy już w tym świetną przedwojenną tradycję.
Kochaj bliźniego swego jak siebie samego po polsku
Wspiera Nawrockiego w jego misji były premier Mateusz Morawiecki, który chyba nie zauważył, że jednak nie został kandydatem PiS na prezydenta. – Nie chcemy nielegalnych migrantów muzułmańskich, którzy zmieniają kulturę, zmieniają tożsamość narodową i dodatkowo jeszcze naruszają bezpieczeństwo naszych miast i ulic – ogłosił w Suwałkach w weekend. Protestował w ten sposób przeciw Centrom Integracji Cudzoziemców, które (całkiem słusznie) wymyślił jego rząd.