Skarbówka nie pomoże firmie okradzionej przez hakerów

Przedsiębiorca nie rozliczy w kosztach straty spowodowanej włamaniem na konto. Bo to jego wina.

Aktualizacja: 07.07.2021 07:41 Publikacja: 06.07.2021 15:17

Skarbówka nie pomoże firmie okradzionej przez hakerów

Foto: AdobeStock

Cyberprzestępcy atakują na całym świecie, coraz śmielej poczynają sobie też w Polsce. Dobierają się nie tylko do polityków. Rośnie także liczba włamań na firmowe konta. A o to coraz łatwiej, bo w czasie epidemii koronawirusa wiele osób pracuje zdalnie na prywatnym, niezabezpieczonym sprzęcie.

Czytaj także: Wyłudzenia podatków w internecie - z roku na rok coraz ich więcej

Niestety, dla firm, które padły ofiarą ataku hakerów, nie mamy dobrych wiadomości. Czekają je problemy z rozliczeniem ukradzionych pieniędzy w podatkowych kosztach. Fiskus się na to nie zgadza, argumentując, że przedsiębiorcy źle się zabezpieczają, a Skarb Państwa nie może ponosić konsekwencji ich niedbałości.

Niekorzystne interpretacje

– Nie dość, że firma traci pieniądze, od których wcześniej z reguły musiała zapłacić podatek, to na dodatek nie odzyska tego podatku, bo skarbówka zabrania rozliczania strat w kosztach – mówi Radosław Żuk, doradca podatkowy, partner w kancelarii KZP.

Oto przykłady niekorzystnych dla przedsiębiorców interpretacji. Hakerzy ukradli znaczną kwotę prowadzącemu własny biznes medykowi. Zainstalowali mu w komputerze trojana, złośliwego wirusa, który spowodował przejęcie danych konta bankowego. Prokuratura nie wykryła sprawcy i umorzyła postępowanie. Bank odmówił zwrotu ukradzionych środków, twierdząc, że z jego strony wszystkie procedury były zachowane.

Czy lekarz może rozliczyć stratę w podatkowych kosztach? Twierdzi, że tak, ponieważ stosował kilka zabezpieczeń. Miał program antywirusowy, logował się przez NIK i hasło, potwierdzał transakcję numerem z otrzymanego z banku esemesa.

Nic z tego. Skarbówka uznała, że medyk niedostatecznie zabezpieczył dane niezbędne do logowania na konto. Podkreśliła, że powinien na bieżąco kontrolować bezpieczeństwo transakcji, śledzić bazy wirusów internetowych i aktualizować programy zabezpieczające. To on przecież ponosi ryzyko prowadzenia biznesu. Nie może skutkami swoich błędów obarczać Skarbu Państwa.

Fiskus nie zgodził się też na rozliczenie w kosztach strat spółki z branży spożywczej. Przy regulowaniu swoich zobowiązań korzystała z szablonów z danymi kontrahentów. Osoby, które wykonywały przelewy, logowały się za pomocą unikalnego hasła dostępu (zmienianego co kwartał). Dodatkowo przelewy były autoryzowane przez dyrektora zarządzającego i główną księgową, którzy dostawali z banku tokeny. Firma miała też program antywirusowy.

Nic to nie dało. Hakerzy włamali się do szablonów i zmienili numery bankowych rachunków. Spółka straciła sporo pieniędzy i chciała rozliczyć je w kosztach. Fiskus uznał jednak, że źle się zabezpieczyła. Jego zdaniem każda płatność powinna być weryfikowana, bezkrytyczne powielanie szablonów świadczy o braku należytej staranności.

Skarbówka ma za duże wymagania

- Skarbówka powinna być bardziej wyrozumiała. Nie może wymagać niemożliwego. Przecież nawet zaawansowane, drogie technologie nie dają pełnej gwarancji, bo hakerzy są w stanie złamać zabezpieczenia największych instytucji i korporacji – mówi Radosław Żuk.

W „Rzeczpospolitej" z 27 ma- ja pisaliśmy, że polskie firmy w ostatnich miesiącach są atakowane przez hakerów średnio 500 razy tygodniowo. I ciągle tych ataków przybywa. Nad Wisłą królują tzw. trojany bankowe, czyli wirusy, które włamują się na konto. Ich liczba w Polsce jest znacznie powyżej światowej średniej. Eksperci podkreślają, że cyberprzestępcy doskonale zdają sobie sprawę, jak podatne na ataki są komputery wykorzystywane w czasie epidemii do pracy zdalnej. Większość przedsiębiorstw nie zainstalowała bowiem na prywatnym sprzęcie pracowników firmowego systemu antywirusowego.

Na pomoc fiskusa nie mogą też liczyć ci, którzy padli ofiarą bardziej przyziemnych przestępstw. Przykładowo przedsiębiorca, któremu na parkingu przy stacji benzynowej skradziono aktówkę z pieniędzmi na firmowe zakupy. Skarbówka uznała, że postąpił lekkomyślnie, zostawiając aktówkę w samochodzie, nie może więc rozliczyć straty w podatkowych kosztach.

OPINIA

Filip Przybylski- Lewandowski, adwokat, partner w kancelarii Buszan Orłowski Przybylski -Lewandowski

Fiskus nie zgadza się na rozliczanie strat spowodowanych atakami hakerów w podatkowych kosztach, argumentując, że przedsiębiorca nie może przerzucać ryzyka prowadzenia działalności na państwo. Ale jakby zapominał przy tym, że to właśnie na państwowych organach spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa obywateli. W sferze cyberbezpieczeństwa ten obowiązek jest wypełniany bardzo słabo. W naszym systemie prawnym brakuje odpowiednich rozwiązań, nieskutecznie działają też organy ścigania. Przedsiębiorca ma niewielkie szanse na odzyskanie skradzionych przez internetowych przestępców środków. Traci więc podwójnie. Najpierw pieniądze, których organy ścigania nie są w stanie odebrać hakerom. Potem podatkowo, ponieważ fiskus zabrania rozliczania strat. Wygląda więc na to, że należałoby odwrócić argument skarbówki: to państwo przerzuca konsekwencje swoich zaniedbań na przedsiębiorcę.

Cyberprzestępcy atakują na całym świecie, coraz śmielej poczynają sobie też w Polsce. Dobierają się nie tylko do polityków. Rośnie także liczba włamań na firmowe konta. A o to coraz łatwiej, bo w czasie epidemii koronawirusa wiele osób pracuje zdalnie na prywatnym, niezabezpieczonym sprzęcie.

Czytaj także: Wyłudzenia podatków w internecie - z roku na rok coraz ich więcej

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Prawo drogowe
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Z jaką prędkością jechał Arteon Łukasza Ż.?
Nieruchomości
Czy można palić gałęzie i liście na swojej działce? Przepisy nie pozostawiają wątpliwości
Praca, Emerytury i renty
1500 zł miesięcznie od 1 października. Którzy rodzice mogą liczyć na nowe wsparcie?