Reklama
Rozwiń

Hałas to za mało, by uchylić pozwolenie na budowę - wyrok WSA

Sąsiedzi nie mogą żądać wznowienia postępowania o wydanie pozwolenia na budowę budynku z usługami, powołując się na nadmierny ruch samochodowy i spaliny.

Publikacja: 07.06.2016 07:43

Hałas to za mało, by uchylić pozwolenie na budowę - wyrok WSA

Foto: 123RF

Starosta poznański wydał deweloperowi pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego z usługami w parterze. Przeciwko tej inwestycji zaprotestowało małżeństwo K., właściciele sąsiedniej posesji.

Ich zdaniem na działce sąsiedniej powstaje duży obiekt handlowy, który w sposób bezpośredni będzie oddziaływać na ich nieruchomość. Zażądali więc od starosty wznowienia postępowania. Nie brali bowiem udziału jako strona w postępowaniu o wydanie pozwolenia na inwestycję. Starosta postępowanie wznowił. Następnie utrzymał w mocy wydane wcześniej pozwolenie. Według niego nie ma zagrożenia. Nie będzie żadnego pawilonu handlowego, tylko biuro, które zajmie 23,8 proc. budynku.

A zgodnie z art. 3 pkt 2a prawa budowlanego każdy budynek mieszkalny jednorodzinny może składać się z dwóch mieszkań lub lokalu mieszkalnego i lokalu użytkowego o powierzchni całkowitej nieprzekraczającej 30 proc. powierzchni całkowitej budynku. W tym więc wypadku inwestor nie przekroczył tego procentowego wskaźnika.

Małżeństwo K. nie zmieniło zdania. Nadal uważało, że deweloper chce ominąć przepisy i wybudować market. W tej sprawie toczy się już zresztą postępowanie w powiatowym inspektoracie nadzoru budowlanego. Ich zdaniem po otwarciu sklepu wzrośnie ruch samochodowy w okolicy. Ponadto inwestor nawiózł ziemi na swoją nieruchomość. Kiedy będzie padał deszcz, ich nieruchomość będzie zalewana. Do tego od strony ich tarasu została umiejscowiona rampa dla samochodów ciężarowych Wojewoda wielkopolski nie dopatrzył się jednak uchybień w pozwoleniu na budowę. Tłumaczył, że projekt budowlany nie zakładał żadnej „rampy wyładowczej" ani podwyższenia terenu, jak sugerują skarżący. W parterze budowanego domu będzie część usługowa o powierzchni 129 mkw., a nie lokal usługowo-handlowy typu market.

Małżeństwo K. odwołało się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, a ten uznał skargę za zasadną.

Zdaniem WSA organy nie ustaliły prawidłowo stanu faktycznego, nie przeanalizowały wnikliwie wszystkich zgłaszanych przez skarżących w toku całego postępowania zastrzeżeń. Tym samym nie zweryfikowały, czy prawidłowo przyjęto, że skarżący nie byli stroną postępowania o wydanie pozwolenia na budowę. Natomiast starosta i wojewoda mieli rację, nie biorąc pod uwagę uciążliwości związanych z funkcjonowaniem marketu „B" (hałas, wzmożony ruch samochodowy, spaliny). Nie przesądza to bowiem o możliwości bycia stroną w postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę. Tego typu oddziaływanie może uzasadniać powstanie po stronie osób poszkodowanych odpowiednich roszczeń, na podstawie art. 144 Kodeksu cywilnego. Prawidłowo też ograny ustaliły odległości projektowanego budynku od granicy sąsiedniej działki. Zachowane zostały minimalne odległości od granicy oraz warunki nasłonecznienia, wynikające z rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Sygnatura akt: II SA/Po 1039/15

Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Podatki
Podział mieszkania ze spadku. Czy można uniknąć podatku?
Prawo karne
„Matka Boska Kermitowska” obraża uczucia religijne? Jest wyrok sądu
Prawo w Polsce
Ile zapłacimy za abonament RTV w 2025? Oto stawki od 1 stycznia i lista zwolnionych z opłaty
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Podatki
Ulga podatkowa dla pracujących seniorów. Czym jest i kto może z niej skorzystać?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku