Właściciel British Airways kłóci się z rządem

International Airlines Group (IAG) rozważa pozwanie rządu brytyjskiego za plany wprowadzenia kwarantanny dla wszystkich, którzy przylecieli (przyjechali) do Wielkiej Brytanii. Władze w Londynie zapowiedziały wprowadzenie 14-dniowego odosobnienia dla wszystkich przyjezdnych od 8 czerwca.

Aktualizacja: 05.06.2020 18:27 Publikacja: 05.06.2020 18:19

Właściciel British Airways kłóci się z rządem

Foto: Fotorzepa, BS/RB

Brytyjskie lotnictwo jest jednym z najbardziej poszkodowanych z powodu pandemii Covid-19. Największe linie w tym kraju – British Airways, Virgin Atlantic i easyJet poinformowały już o planach zwolnienia 20 tys. pracowników.

Prezes IAG, Willie Walsh zarzuca rządowi i władzom sanitarnym, że podjęli taką decyzję bez konsultacji z liniami lotniczymi, które i tak borykają się z ogromnymi kłopotami finansowymi po przymusowym uziemieniu większości samolotów od 15 marca 2020.

— Wprowadzenie takiego obowiązku storpeduje jakiekolwiek odrodzenie lotnictwa na co była szansa w lipcu– uważa Willie Walsh. I ma nadzieję, że także inne linie lotnicze operujące w Wielkiej Brytanii zdecydują się na pójście do sądu przeciwko brytyjskim władzom.

Wiadomo, że ma już jednego kolegę z branży, który także jest oburzony decyzją brytyjskich władz. To Michael O’Leary, prezes Ryanaira, który pomysł kwarantanny określił jako bezsensowny i nieefektywny, bo jest zagrożeniem dla turystyki. — Naszym zdaniem jest to irracjonalne, a proporcje zostały wypaczone i poważnie zastanawiamy się nad pójściem na drogę sądową — mówił Michael O’Leary w Sky News.

Pogróżki ze strony Willie Walsha jeszcze bardziej zaostrzyły stosunki między British Airways i władzami. Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Transportu BA powinny drogo zapłacić za wielką falę zwolnień w sytuacji, kiedy korzystają ze wsparcia rządowego funduszu dopłacającego do zarobków pracowników, których pensje zostały obniżone. Willie Walsh odmówił także spotkania z minister spraw wewnętrznych Priti Patel, na którym właśnie miały być dyskutowane kwestie związane z kwarantanną. Tyle że pomysł kwarantanny krytykowany jest nie tylko przez branżę lotniczą, ale i hotele , a nawet deputowanych rządzącej partii. Rząd z kolei utrzymuje, że w tych krajach, które takie ograniczenia wprowadziły zanotowały mniejszy odsetek zachorowań na Covid-19.

Jednocześnie szef IAG ostrzegł, ze sytuacja w British Airways pogarsza się z dnia na dzień i firma przez ograniczenia w lataniu traci 178 mln funtów tygodniowo. Czyli nawet więcej niż Lufthansa, która „przepalała” milion euro przez każda godzinę. W tej sytuacji Willie Walsh wezwał związkowców na pomoc, bo jego zdaniem zagrożone jest przetrwanie przewoźnika. Chodzi między innymi o zmiany w systemie pracy załóg, które musiałyby się wykazać większą niż dotychczas elastycznością i zgadzać się na wykonywanie rejsów tak krótko, jak i długodystansowych. — Nasze rezerwy gotówki nie są wieczne – mówił prezes BA, Alex Cruz. W końcu kwietnia IAG, w skład której wchodzą również Iberia, Vueling i Aer Lingus miały zapas gotówki w wysokości 10 mld funtów.

Transport
Boeing zwiększa dostawy. Daleko mu jeszcze do Airbusa
Transport
Rosjanie chcą latać bezpośrednio do USA. Rozmowy trwają
Transport
Trudne lotnicze lato nad Atlantykiem. Mniej chętnych na podróż do USA
Transport
Darmowe podróże po UE. Komisja Europejska rozda 36 000 biletów kolejowych
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Transport
Lotnictwo potrzebuje ludzi do pracy. Jest porozumienie między CPK a PPL