Pochodzący z Baszkirii rosyjski zespół Ay Yola zrobił furorę w wielu krajach byłego ZSRR. Jego piosenka Homay (śpiewana po baszkirsku), nawiązująca do lokalnej mitologii i sławiąca baszkirskie kobiety, szybko stała się jedną z najpopularniejszych piosenek w Rosji, Kazachstanie, Azerbejdżanie i Uzbekistanie.
Ale nie tylko tam. Na pierwsze miejsce piosenkę wynieśli ukraińscy użytkownicy znanej platformy Apple Music. To po raz kolejny wywołało w mediach nad Dnieprem dyskusję o wpływie rosyjskich twórców na Ukraińców.
Ukraińcy nadal słuchają rosyjskich piosenek. Socjolog: 7–12 proc. społeczeństwa wierzy rosyjskiej propagandzie
Znany portal RBK-Ukraina zwrócił uwagę, że jeden z liderów zespołu, Rinat Ramazanow, popierał rosyjską agresję, a jego brat od 2023 roku służy w szeregach armii Władimira Putina. Co więcej, z tych informacji wynika, że piosenkarz zachęcał rodaków do wspierania zbiórek na rzecz rosyjskiej armii.
Z kolei agencja Unian twierdzi, że rosyjskie piosenki regularnie trafiają na listę najczęściej słuchanych przez Ukraińców przebojów. Przypomina, że nawet rosyjska propagandowa, antyamerykańska i prokremlowska piosenka „Da, ja russkij” (Tak, jestem Rosjaninem) zajmowała (rok temu) drugie miejsce w rankingu najczęściej słuchanych utworów przez ukraińskich użytkowników serwisu Spotify.
Czytaj więcej
Niektórzy zmobilizowani ukraińscy żołnierze walczą na frontach wojny z Rosją już od ponad trzech...