Polski Instytut Ekonomiczny wylicza, że pandemia doprowadziła do ograniczenia aktywności 3 mld ludzi. Międzynarodowa Organizacja Pracy szacuje, że nawet 25 mln osób na całym świecie może zostać zwolnionych. Konsumpcja ma spaść o 33 proc., a każdy miesiąc hibernacji gospodarki odznacza się negatywnym wpływem na globalne PKB w wysokości 2 pkt proc. W raporcie „Pandenomics. Zestaw narzędzi fiskalnych i monetarnych w dobie kryzysów" analitycy PIE podsumowali pierwszy etap światowej walki z pandemią.
Gorzej niż przed dekadą
W ich ocenie kryzys gospodarczy wywołany walką ze skutkami pandemii koronawirusa to wydarzenie bez precedensu w ostatnich dekadach. Widać to m.in. w reakcjach i działaniach podjętych w poszczególnych krajach. Łącznie kraje G20 i Polska zaplanowały do tej pory przeznaczenie ponad 4 bln dol. na wsparcie firm i ochronę miejsc pracy. Polski pakiet fiskalny sięga 6,2 proc. PKB i – jak policzył PIE – jest o 5 pkt proc. wyższy niż w przypadku kryzysu finansowego lat 2007–2009. Wtedy pakiety fiskalne przygotowane przez kraje G20 na wsparcie gospodarek miały wartość 1643 mld dol. – Skala obecnych działań nie dziwi. Sytuacja wydaje się poważniejsza niż ta z czasu kryzysu sprzed dekady, bo dzisiejszy stopień ograniczenia aktywności gospodarczej jest charakterystyczny raczej dla warunków wojennych – mówił w czasie prezentacji raportu Piotr Arak, dyrektor PIE.
Czytaj także: #RZECZoBIZNESIE: Marek Belka: Róbmy to, co niezbędne. To jest wojna