Artykuł Heiko Maasa, niemieckiego ministra spraw zagranicznych, w „Handelsblatt" z ostatniego tygodnia pod znamiennym tytułem „Nie pozwolimy, aby USA działały ponad naszymi głowami" uznano za wyraz nowej strategii Berlina wobec polityki Trumpa. To przesada. Niemcy nie mają żadnej nowej strategii, mają natomiast rosnącą świadomość nieodwracalnych zmian w polityce światowej, które uosabia polityka Trumpa, i uważają, że muszą jakoś zareagować. Konieczność reakcji jest prostym skutkiem coraz większej wewnętrznej słabości Merkel oraz uderzenia Ameryki w interesy niemieckich firm przez sankcje wobec Iranu i Rosji oraz rosnące napięcie z Chinami.