Marek Kozubal: To nie czasy księżnej Diany. Zaminujemy granicę z Rosją i Białorusią?

Gdy jest zagrożenie ze strony Rosji i Białorusi, powinny być budowane nie tylko zapory inżynieryjne, ale też pola minowe. Ministrowie państw bałtyckich rekomendują wycofanie się z konwencji ottawskiej, która zakazuje stosowania min przeciwpiechotnych.

Publikacja: 18.03.2025 12:34

Ćwiczenia wojskowe

Ćwiczenia wojskowe

Foto: Arkadiusz Dwulatek

Szefowie resortów obrony Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w wydanym oświadczeniu rekomendują wycofanie się z zakazu stosowania min przeciwpiechotnych. Tłumaczą, że wynika to z tego, że „sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie uległa znacznemu pogorszeniu”, a „zagrożenia militarne wobec państw członkowskich NATO graniczących z Rosją i Białorusią znacząco wzrosły”. Jednocześnie zastrzegają: „pozostajemy zobowiązani międzynarodowym prawem humanitarnym, w tym do ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych”.

Twarzą kampanii przeciwko minom była księżna Diana

Konwencja ottawska zatwierdzona w grudniu 1997 r. zakazuje użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych. Jej przyjęcie było efektem międzynarodowej Kampanii na rzecz Zakazu Min Przeciwpiechotnych, która ruszyła w 1992 r. Jedną z jej twarzy była księżna Diana. Traktat podpisały 164 państwa, w tym Polska. Dlatego do kwietnia 2016 r. Polska zniszczyła 1 055 971 min. Ale takich urządzeń wybuchowych używają zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie.

Czytaj więcej

Sondaż: Mocne „tak” Polaków dla Tarczy Wschód

Premier Donald Tusk już kilka dni temu zapowiedział, że Polska wycofa się z tej konwencji. Wniosek w tej sprawie zapowiadał także wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Aby tak się stało, rząd musi przygotować projekt ustawy, którą musi uchwalić parlament, a podpisać prezydent RP. Warto przypomnieć, że już w koncepcji Tarczy Wschód, czyli umocnienia granicy z Rosją i Białorusią, była mowa o przygotowaniu pół do minowania. To ma ułatwić obronę granicy kraju.

Gen. Gromadziński: Nie dopuścić Rosjan do przekroczenia granicy

Dla państw bałtyckich wycofanie się z konwencji wydaje się krokiem naturalnym, bowiem nie mają one tzw. głębi operacyjnej, czyli terenu, który potencjalnie można oddać, aby na pozostałym prowadzić obronę. Z naszej strony jest to sygnał skierowany do Rosji i Białorusi, że Polska zakłada niedopuszczenie przeciwnika do granicy państwa. Gen. rez. Jarosław Gromadziński, były dowódca Eurokorpusu, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, opisując potencjalny konflikt zbrojny, stwierdził, że od początku wojny powinniśmy dążyć do przeniesienia działań na terytorium przeciwnika, a nie przyjmować go na naszym terytorium. – Patrząc na Ukrainę, warto zwrócić uwagę, że tam, gdzie Rosjanie weszli, natychmiast się okopywali i już się nie wycofują – mówił nam generał. Eksperci obserwujący wojnę w Ukrainie też wskazują, że miny w wielu miejscach zatrzymały ofensywę rosyjską.

Czy to oznacza znaczny wzrost zagrożenia na granicy? Niekoniecznie, bowiem armia posiada rozwiązania związane ze stosowaniem tzw. min inteligentnych, które wojskowy operator może uzbroić lub rozbroić, albo wręcz wyłączyć niektóre strefy zaminowane. Ale warto też przypomnieć, że w badaniu, które przeprowadził IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” w lutym 2024 r., aż 54 proc. Polaków było przeciwnych, aby granica z Rosją i Białorusią została zaminowana. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 28,3 proc. pytanych.

To oznacza, że rząd musi traktować ten temat z niezwykłą ostrożnością i tłumaczyć w tej kwestii każdy swój krok.

Szefowie resortów obrony Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w wydanym oświadczeniu rekomendują wycofanie się z zakazu stosowania min przeciwpiechotnych. Tłumaczą, że wynika to z tego, że „sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie uległa znacznemu pogorszeniu”, a „zagrożenia militarne wobec państw członkowskich NATO graniczących z Rosją i Białorusią znacząco wzrosły”. Jednocześnie zastrzegają: „pozostajemy zobowiązani międzynarodowym prawem humanitarnym, w tym do ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych”.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Nie będzie sądu nad powołaniem do wojska
Kraj
Donald Tusk chce przeszkolić rocznie 100 tys. ochotników. Czy to realne?
Wojsko
Sondaż dla „Rz”: Czy Polacy popierają przywrócenie poboru do wojska?
Wojsko
Ile kosztuje godzina lotu samolotu bojowego? Który samolot jest najtańszy?
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Dwie drogi Ameryki i Europy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń