W pierwszych tego typu badaniach na świecie, o których polscy naukowcy opowiadali podczas ubiegłotygodniowej konferencji w siedzibie Polskiej Akademii Nauk zaobserwowano, że aerozol powstający w systemie podgrzewania tytoniu (IQOS) w znacznie mniejszym stopniu niż składniki dymu papierosowego zaburza działanie mitochondriów.
W rezultacie komórki nabłonka oskrzeli rosną prawidłowo i są mniej narażone na stres oksydacyjny, spowodowany nadmiarem wolnych rodników tlenowych, uszkadzających składniki komórek.
Znacznie mniej toksyn
– Z pewnością możemy stwierdzić, że substancje powstające podczas podgrzewania tytoniu mają znacznie mniej negatywny wpływ nie tylko na funkcjonowanie mitochondriów, ale całej komórki – niż substancje powstające podczas palenia papierosów – mówi prof. Joanna Szczepanowska z Pracowni Bioenergetyki i Błon Biologicznychz Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Nenckiego PAN.
Zgodnie z szacunkami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do 2020 r. liczba pełnoletnich palaczy na świecie wciąż przekraczać będzie 1 mld. Różnorodne strategie leczenia nałogu przynoszą niedostateczne efekty, dlatego jednym z rozwiązań jest opracowywanie produktów alternatywnych, bezpieczniejszych od papierosów.
IQOS jest najnowszym z nich. Opracowany przez firmę Philip Morris International (PMI), jest zaliczany do wyrobów tytoniowych o potencjale obniżonego ryzyka (RRP – reduced risk product). W tym systemie tytoń jest podgrzewany do około 350 st. C, a nie spalany w 800 st. C, jak w konwencjonalnych papierosach. Tak powstaje aerozol, zawierający tyle samo nikotyny, co dym papierosowy oraz o 90 proc. mniej substancji potencjalnie toksycznych dla organizmu człowieka, tj. amoniak, formaldehyd, benzo(a)piren, aldehyd octowy, akroleina, tlenek węgla czy benzen.