Do takich wniosków doszedł sąd okręgowy, analizując przepisy działu XIV kodeksu postępowania karnego. Teraz przyjrzy się im Trybunał Konstytucyjny.
M.F., której skarga konstytucyjna trafiła do Trybunału, była oskarżycielem posiłkowym, który nie zgodził się z rozstrzygnięciem sądu rejonowego co do zasądzonego środka karnego. Na skutek wniesionej przez jej pełnomocnika apelacji sąd drugiej instancji zmienił wyrok i orzekł o obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej M.F. przestępstwem.
Czytaj także:
Sąd: adwokat nie dostanie zwrotu kosztów za występowanie w podobnych sprawach
W rozprawie odwoławczej nie uczestniczył jednak pełnomocnik kobiety. Jego udział nie był obowiązkowy. Sąd uznał więc, że mimo złożonego wniosku o zasądzenie na rzecz oskarżycielki posiłkowej kosztów zastępstwa procesowego te jej się nie należą. Nie zmienił też zdania, rozpatrując zażalenie. Wskazał, że sporządzenie środka odwoławczego należy do czynności postępowania pierwszoinstancyjnego, a wynagrodzenie za sporządzenie środka odwoławczego można przyznać obrońcy, jedynie gdy nie występuje on przed sądem pierwszej instancji. Posiłkował się w argumentacji postanowieniem Sądu Najwyższego z 2004 r. (III Kz 17/04).