Kiedy stało się jasne, że nikt nie ocalał, premier Władimir Putin i prezydent Dmitrij Miedwiediew pierwsi pospieszyli z kondolencjami. Rosyjskie władze podjęły bezprecedensową decyzję o ogłoszeniu 12 kwietnia żałoby narodowej w swoim kraju. Premiera Donalda Tuska co chwila informowano o kolejnym ważnym telefonie. Zadzwonił m.in. prezydent USA Barack Obama. „Dzisiejsza strata jest ogromnym ciosem dla Polski, Stanów Zjednoczonych i dla świata” – napisał amerykański przywódca w opublikowanym oświadczeniu.
Wstrząśnięty skalą tragedii był lider Chin Hu Jintao. „Przekazuję najszczersze wyrazy współczucia rodzinom i całemu narodowi polskiemu” – napisał w depeszy kondolencyjnej.
Słowa współczucia skierował do Polski Benedykt XVI. „Głębokim bólem napełniła mnie wiadomość o tragicznej śmierci Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony oraz osób, które towarzyszyły mu w drodze do Katynia” – napisał papież.
Za zmarłych modlili się patriarchowie Kościołów prawosławnych. „Niech miłościwy Bóg da pokój ich duszom i siły ich bliskim. Pamięć o tysiącach zabitych w Lesie Katyńskim będzie odtąd nierozerwalnie związana z pamięcią o pasażerach, którzy ponieśli śmierć w tym samolocie” – pisali Cyryl i Fiodor.
Słowa współczucia skierowali premier i prezydent Rosji, papież, przywódcy NATO i UE