Elon Musk, najbogatszy człowiek świata, założyciel firm SpaceX i Tesla, właściciel serwisu X, znalazł się w kręgu bliskich współpracowników Donalda Trumpa, 47 prezydenta USA. W administracji Trumpa Musk, wraz z Vivekiem Ramaswamym, ma stanąć na czele Departamentu Wydajności Rządu, którego zadaniem będzie audyt funkcjonowania amerykańskiej administracji i znalezienie oszczędności dzięki jej usprawnieniu. Sam Musk twierdzi, że jest w stanie zmniejszyć wydatki administracji USA o 2 bln dolarów rocznie.
Czytaj więcej
Ponad połowa Brytyjczyków i Niemców uważa, że utrzymywanie dobrych relacji ich rządów z Elonem Muskiem nie jest istotne. Mniej więcej tyle samo respondentów jest także zdania, że najlepiej byłoby ignorować miliardera – wynika z sondażu pracowni YouGov opisanego przez dziennik „The Guardian”.
Jak Elon Musk ingerował w politykę Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch
Od czasu wygranych przez Trumpa wyborów prezydenckich Musk zaczął się jednak angażować również w politykę międzynarodową. Najbardziej widoczne jest to w przypadku Niemiec i Wielkiej Brytanii. W Niemczech, przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi w tym kraju, które odbędą się 23 lutego, jednoznacznie poparł skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec. W serwisie X oświadczył, że tylko AfD jest w stanie uratować Niemcy, przeprowadził też transmitowany w tym serwisie wywiad z liderką AfD, Alice Weidel, w którym pozwolił jej na długą, swobodną wypowiedź. Musk opublikował też artykuł w niedzielnej wersji dziennika „Die Welt”, w którym kwestionuje ocenę AfD jako partii skrajnie prawicowej.
Działania Muska wywołały reakcję m.in. lidera opozycyjnej CDU, prawdopodobnie przyszłego kanclerza Niemiec, Friedricha Merza. - Nie pamiętam podobnego przypadku ingerencji w kampanię wyborczą zaprzyjaźnionego kraju w historii zachodnich demokracji - stwierdził. Sondaże wskazują, że AfD zajmie w wyborach drugie miejsce, z poparciem rzędu 20 proc. Mimo to AfD prawdopodobnie pozostanie w opozycji, ponieważ mainstreamowe niemieckie partie wykluczają współpracę z tym ugrupowaniem.
W Wielkiej Brytanii Musk popiera partię Nigela Farage'a Reform UK (choć jednocześnie wzywa to ugrupowanie do zmiany lidera), zwalcza natomiast rząd Keira Starmera, któremu zarzuca, że ten, w związku z faktem, iż w przeszłości był odpowiedzialny w prokuraturze za sprawy dotyczące wykorzystywania seksualnego nieletnich, jest współodpowiedzialny za przypadki zbiorowego gwałcenia i wykorzystywania seksualnego dzieci przez gangi złożone głównie z mężczyzn pochodzenia pakistańskiego. Proceder ten miał trwać latami, a prasa zarzucała władzom, że zachowywały się biernie, bojąc się oskarżeń o rasizm.