Poseł pod wpływem alkoholu w Sejmie. Oświadczenie Ryszarda Wilka

Poseł Konfederacji Ryszard Wilk, który z powodu "niedyspozycji" został wyproszony z sali obrad Sejmu, złożył oświadczenie. Przeprasza i zapowiada podjęcie leczenia. Mimo to Konfederacja zdecydowała o bezterminowym zawieszeniu członkostwa Wilka w Klubie.

Publikacja: 21.02.2025 16:31

Poseł Ryszard Wilk, Konfederacja

Poseł Ryszard Wilk, Konfederacja

Foto: PAP, Marcin Obara

amk

Podczas  czwartkowego posiedzenia Sejmu poseł Ryszard Wilk kilkakrotnie przerywał wystąpienie premiera Donalda Tuska. Zwracała mu uwagę prowadząca wówczas obrady wicemarszałkini Dorota Niedziela z Platformy Obywatelskiej.

W końcu marszałek Sejmu Szymon Hołownia nakazał posłowi opuszczenie sali, argumentując, że jest on w stanie uniemożliwiającym mu uczestniczenia w obradach.  Wilkowi pomógł opuścić salę partyjny kolega.

Szymon Hołownia zapowiedział, że będzie wnioskować o nałożenie na Ryszarda Wilka najwyższej możliwej kary finansowej, w wysokości 20 tys. zł, oraz zleci Kancelarii Sejmu opracowanie rozwiązań, które umożliwią badanie posłów przy użyciu alkomatu. Podobną karę, za bulwersującą wypowiedź na sali sejmowej, Hołownia chce wnioskować dla posła PiS Edwarda Siarki.

Oświadczenie posła Ryszarda Wilka. „Przegrywam”

W piątek po południu poseł Konfederacji zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym informuje, że po incydencie w Sejmie poddaje się do dyspozycji Klubu. Przyznaje też, że przegrywa walkę z choroba alkoholową.

„Bardzo przepraszam wszystkich za moje wczorajsze zachowanie” - napisał Wilk. "Starałem się sumiennie wykonywać obowiązki posła, ale przegrywam z chorobą alkoholową" - wyjaśnił.

Wilk przyznał, że wszystkie podejmowane dotąd próby leczenia okazały się nieskuteczne, ale zamierza podjąć kolejne i poddaje się leczeniu.

Kolejny incydent pod wpływem alkoholu

Poseł Ryszard Wilk ma już na koncie incydent pod wpływem alkoholu. W 2024 roku  został znaleziony na jezdni w stanie upojenia alkoholowego. Wobec policjantów, którzy chcieli zaprowadzić go do radiowozu, był agresywny. Ostatecznie, po okazaniu przez posła legitymacji, funkcjonariusze wezwali brata Wilka.

Sam Ryszard Wilk przyznał we wpisie na Facebooku, że do takiego zdarzenia doszło, tłumacząc, że "stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób".

Konfederacja bardziej surowa niż marszałek Sejmu

Po incydencie w czasie obrad Sejmu Konfederacja podjęła decyzję o bezterminowym zawieszeniu członkostwa Ryszarda Wilka w swoim klubie. Klub podjął już uchwałę w tej sprawie.

Tymczasem marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zapowiadał wniosek o ukaranie Wilka maksymalną karą finansową w wysokości 20 tys. zł, poinformował, że w związku z deklaracją podjęcia leczenia przez posła będzie wnioskował o ukaranie go kwotą 4 tys. zł.

Podczas  czwartkowego posiedzenia Sejmu poseł Ryszard Wilk kilkakrotnie przerywał wystąpienie premiera Donalda Tuska. Zwracała mu uwagę prowadząca wówczas obrady wicemarszałkini Dorota Niedziela z Platformy Obywatelskiej.

W końcu marszałek Sejmu Szymon Hołownia nakazał posłowi opuszczenie sali, argumentując, że jest on w stanie uniemożliwiającym mu uczestniczenia w obradach.  Wilkowi pomógł opuścić salę partyjny kolega.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Polityczne Michałki": Geopolityka dominuje nad kampanią, Trump obciążeniem dla PiS, Mentzen Kukizem 2025?
Polityka
Posłowie dostali 500 plus na mieszkania. Mimo że ceny najmu nie rosną
Polityka
Siarka zostanie ukarany za "kulę w łeb"? Poseł PiS: To byłby przejaw represji
Polityka
Duda: Rozmawiałem szczerze z Zełenskim. Pokoju nie da się osiągnąć bez USA
Polityka
Szymon Hołownia podjął decyzję w sprawie Edwarda Siarki i Ryszarda Wilka