Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1060

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1061

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.

Szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Iwan Fedorow przekazał, że liczba poszkodowanych w porannym rosyjskim ataku rakietowym na Zaporoże wzrosła do 12. Wcześniej informowano o jednej ofierze śmiertelnej i dziesięciorgu rannych.

Ukraińskie Siły Powietrzne podały późnym wieczorem, że nad Ukrainą są rosyjskie drony. Bezzałogowce wykryto nad obwodami czernihowskim, połtawskim, charkowskim i kijowskim - czytamy. W stolicy Ukrainy i na terenie siedmiu ukraińskich obwodów obowiązuje alarm powietrzny.

W sobotę Rosjanie 41 razy ostrzeliwali tereny przygraniczne i miejscowości w obwodzie sumskim - podała w mediach społecznościowych miejscowa administracja zaznaczając, że odnotowano 63 eksplozje. Uszkodzony został budynek mieszkalny i pojazd, brak doniesień o ofiarach wśród ludzi.

W ciągu mijającej doby w rejonie Pokrowska w obwodzie donieckim wojska rosyjskie miały stracić 335 żołnierzy (zabitych i rannych) i trzy pojazdy - podały siły ukraińskie dodając, że kolejne dwa pojazdy Rosjan zostały uszkodzone. Poprzedniego dnia Ukraińcy informowali o 410 rannych lub zabitych rosyjskich żołnierzach na kierunku pokrowskim.

Były dowódca Wojsk Lądowych w udzielonym wywiadzie podkreślił znaczenie wzmocnienia potencjału lądowego w rejonie Morza Bałtyckiego. Wspomniał o nowym okręgu wojskowym Rosji w obwodzie królewieckim, gdzie – jak relacjonował – odtwarzane są dwa korpusy armijne. W kontekście działań na Bałtyku generał zaproponował rozważenie relokacji polskich jednostek.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Gen. Waldemar Skrzypczak: Dlaczego nie skierować 7 Brygady Obrony Wybrzeża na Gotlandię?

Poza potencjałem morskim NATO powinno wzmacniać również potencjał lądowy w rejonie Bałtyku – ocenił gen. Waldemar Skrzypczak, proponując wysłanie polskich żołnierzy na Gotlandię.

W ciągu mijającej doby wojska rosyjskie przeprowadziły cztery ataki rakietowe z wykorzystaniem łącznie sześciu pocisków oraz 22 ataki z powietrza za pomocą 30 kierowanych bomb lotniczych - podał Sztab Generalny Ukrainy dodając, że Rosjanie wysłali do ataku 817 dronów kamikadze, a pozycje ukraińskich żołnierzy i tereny zamieszkałe były ostrzeliwane z różnych rodzajów broni 4300 razy.

W sobotę do godz. 22:00 czasu lokalnego na froncie doszło do 176 starć bojowych - podał Sztab Generalny Ukrainy. Najwięcej walk znów odnotowano na kierunku pokrowskim (obwód doniecki), gdzie doszło do 84 potyczek, z których 14 jeszcze trwa. Walki trwały też m.in. na kierunkach torećkim (19), nowopawłowskim (17), łymańskim (10) i kramatorskim (10).

Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna został zapytany przez serwis i.pl, czy możliwe jest, aby Donald Trump zakończył wojnę na Ukrainie na warunkach korzystnych dla Kijowa. Odparł, że „tak naprawdę jeszcze nie doszło do żadnych negocjacji pokojowych”. – Takie warunki, jakie zaakceptuje Ukraina, oczywiście zaakceptuje również i Polska. Poza jednym – Polska nigdy nie zaakceptuje sytuacji, w której Ukraina straciłaby swoją niezależność czy suwerenność – zadeklarował Szejna.

- Powinniśmy być przygotowani na ataki dezinformacyjne wymierzone w Unię Europejską, w jej struktury, w NATO oraz w europejską politykę energetyczną. Ta ostatnia stanowi szczególne zainteresowanie Rosji. Co ważne, narracja rosyjska nawiązuje często do przesłania ultrakonserwatywnego. To twierdzenia o tym, że „UE jest rozsadnikiem bezbożnictwa, zgnilizny moralnej i upadku”, „Zachód się rozpada” - przekonuje prof. Adam Leszczyński z komisji ds. rosyjskich wpływów.

Czytaj więcej

Prawo dla Ciebie

Prof. Leszczyński: Będą ataki dezinformacji z Rosji przed wyborami. Na co uważać?

Przed wyborami dojdzie do prób zmasowanych ataków dezinformacyjnych Rosji. Nie jesteśmy na to odpowiednio przygotowani. To, co wydarzyło się w Rumunii, może powtórzyć się w Polsce i trzeba zrobić wszystko, żeby do tego nie dopuścić – mówi prof. Adam Leszczyński z komisji ds. rosyjskich wpływów.

W stolicy i kilku obwodach Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny. Ukraińskie Siły Powietrzne wydały ostrzeżenie przez pociskami balistycznymi, które mogą nadlecieć znad obwodu kurskiego.

Ministerstwo Obrony Rosji podało, że wieczorem nad Republiką Krymu (czyli nad anektowanym w 2014 r. ukraińskim Krymem) systemy obrony powietrznej zestrzeliły osiem ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych. Wcześniej informowano też o zestrzeleniu dwóch dronów nad Morzem Czarnym.

Przedstawiciel JSC Ukrzaliznycia Wałerij Tkaczow poinformował, że w 2024 r. ukraińskie koleje państwowe zwiększyły wolumen przewozów eksportowych rok do roku o 51,2 proc. do 84,67 mln ton. Łącznie w 2024 r. koleją na Ukrainie przewieziono 174,93 mln ton towarów, czyli o 17,9 proc. więcej niż w poprzednim roku.

Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak udał się z wizytą do Francji. W serwisie Telegram poinformował, że spotkał się z doradcami prezydenta Emmanuela Macrona - Emmanuelem Bonnem (dyplomacja), gen. Fabienem Mandonem (wojsko) i Xavierem Chatelem. „Pracujemy dalej” - oświadczył.

W sobotę kolejny raz wojska rosyjskie atakowały za pomocą dronów kamikadze, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych oraz artylerii cele na Nikopolszczyźnie - podał w mediach społecznościowych szef władz obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak. Dodał, że odnotowano blisko 20 ataków, odnotowano uszkodzenia, ale nie było ofiar w ludziach.

Ukraińska Prokuratura Generalna podała, że funkcjonariusze organów ścigania zlikwidowali komórkę agenturalną Rosji, w skład której wchodzili pracownicy państwowego przedsiębiorstwa kolejowego Ukrzaliznycia i kijowskiego metra. Zatrzymani zostali dwaj obywatele Ukrainy, którzy są podejrzani o zdradę stanu. Z komunikatu śledczych wynika, że zatrzymani mieli zostać zwerbowani przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa w 2014 r. Jak czytamy, mężczyźni przekazywali Rosji informacje o ruchu kolejowym i o ruchach jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy, przygotowywali się także do przeprowadzenia akcji sabotażowych. U zatrzymanych zabezpieczono broń, amunicję i materiały wybuchowe - podano.

Ołeksandr Prokudin, szef chersońskiej administracji podał, że w godzinach popołudniowych Rosjanie za pomocą moździerza ostrzelali Berysław, w wyniku czego zginęła 68-letnia kobieta i 52-letni mężczyzna.

Po godz. 17:00 Ołeh Syniehubow, szef charkowskiej administracji, poinformował o rosyjskim ataku. W kolejnych wpisach w serwisie Telegram przekazał, że Rosjanie zaatakowali w rejonach charkowskim i czuhujewskim obwodu. Dodał, że na terenie hromady (gminy) wysoczańskiej doszło do pożaru jednopiętrowego budynku, ofiar w ludziach nie było.

Trwają starcia w obwodzie kurskim w Rosji - przekazało ukraińskie dowództwo informując, że w tym rejonie frontu Ukraińcy odparli w sobotę pięć ataków Rosjan, a trzy starcia trwają. Wojska rosyjskie miały ostrzelać pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy za pomocą 224 pocisków artyleryjskich.

- Postrzegamy to jako kolejną kampanię PR-ową dogorywającego reżimu w Kijowie - tak rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa odniosła się od umowy o stuletnim partnerstwie strategicznym, podpisanej przez Ukrainę i Wielką Brytanię.

Czytaj więcej

Dyplomacja

Rosja lekceważy stuletnią umowę Wielkiej Brytanii i Ukrainy. „Mało wiążące”

- Porozumienie Ukrainy z Wielką Brytanią nie ma dla nas większego znaczenia - oświadczyła rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa, komentując podpisanie przez Londyn i Kijów umowy o stuletnim partnerstwie.

W związku z zagrożeniem atakiem balistycznym ze strony Rosji, na terenie środkowej i wschodniej Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny. Ostrzeżenie wydano m.in. dla mieszkańców obwodów połtawskiego, kirowohradzkiego, czerkaskiego i donieckiego.

W wyniku rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego we wsi Stanisław (rejon biłozerski) zginął 71-letni mężczyzna - podała administracja obwodu chersońskiego dodając, że w chwili ataku mężczyzna był poza zabudowaniami.

Wojska rosyjskie ostrzelały z artylerii i moździerzy miejscowości w obwodach charkowskim, czernihowskim i sumskim - przekazało ukraińskie wojsko informując, że Rosjanie wzięli na cel m.in. Tymofiejewka, Zaliznyj Mist i Sosniwka.

- Sytuacja na linii frontu pozostaje trudna - oświadczył Sztab Generalny Ukrainy informując, że w sobotę od północy do godz. 16:00 doszło do 89 starć bojowych. Z komunikatu wynika, że najwięcej walk odnotowano na kierunkach pokrowskim (32), torećkim (16), nowopawłowskim (12) i łymańskim (9), czyli w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

Jeden z najnowocześniejszych rosyjskich czołgów, T-14 Armata rzadko bierze udział w działaniach na terenie Ukrainy – podaje bulgarianmilitary, serwis poświęcony technice wojskowej. Jak napisano w analizie, od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę rosyjskie siły pancerne zmagają się z nieustannymi stratami sprzętu, które nadwerężają potencjał militarny Federacji Rosyjskiej. Szacuje się, że od początku działań wojennych Rosjanie stracili około 10 tys. czołgów i pojazdów opancerzonych. "Pole bitwy stało się cmentarzyskiem dla mieszanki czołgów z czasów radzieckich i bardziej współczesnych konstrukcji, ponieważ rosyjskie wojsko rzuca w wir walki wszystko, co ma" - napisano w analizie. "Czołg T-14 Armata brał udział w niewielu akcjach, co rodzi pytania o jego gotowość operacyjną i niechęć Moskwy do ryzykowania swoim cennym atutem na tak niestabilnym teatrze działań" - napisano. 

Rosyjscy eksporterzy węgla trzeci rok z rzędu stoją w obliczu cięć, co skutkuje niższymi zyskami i niższą produkcją - podaje ukraińska Ekonomiczna Prawda. Z przytaczanych danych wynika, że Rosyjski sektor węglowy sprzedał za granicę 195 mln ton produktów, o 17,5 mln ton mniej niż rok wcześniej i o 26,2 mln ton mniej niż w 2022 roku.

Nieznani sabotażyści spalili wieże komunikacyjne w pobliżu miasta Krasnodar w Rosji. „W nocy 17 stycznia ruch oporu wobec reżimu Putina zniszczył dwie wieże komunikacyjne (…) podpalając je” – napisano w komunikacie wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR). Dodano, że w Rosji "narasta sprzeciw wobec zbrodniczej wojny z Ukrainą".

"Nie wyobrażam sobie wejścia Ukrainy do UE i NATO, zanim ta nie rozliczy się z przeszłością, czyli ze zbrodnią wołyńską" - z takim zdaniem zgadza się większość ankietowanych w sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Odpowiedzi silnie skorelowane były z deklarowanymi preferencjami politycznymi respondentów.

Czytaj więcej

Kraj

Rzeź wołyńska i kwestia przyjęcia Ukrainy do UE i NATO. Co sądzą o tym Polacy?

Rozliczenie z przeszłością jest - zdaniem ankietowanych w sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski - warunkiem niezbędnym do rozszerzenia NATO i Unii Europejskiej o Ukrainę.

Rosyjskie spółki węglowe po raz trzeci z rzędu odnotowały spadek eksportu. W 2024 r rosyjskie spółki węglowe w większości kontrolowane przez oligarchów, zdołały sprzedać na rynkach zagranicznych 195 mln ton – o 17,5 mln ton mniej niż rok wcześniej.

Czytaj więcej

Węgiel

Zmierzch rosyjskiego węgla. Dzięki sankcjom i zielonej energii

Eksport rosyjskiego węgla jest najmniejszy od 6 lat. To zasługa sankcji Zachodu i problemów rosyjskich kolei. W tym roku rosyjskie kopalnie oligarchów jeszcze zmniejszą wydobycie.

„Rano nieprzyjaciel przeprowadził atak na centrum Kijowa. Wiadomo o trzech zabitych i trzech rannych. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne, stacja metra, sklepy, kawiarnie i infrastruktura cywilna. (...) Także Zaporoże zostało zaatakowane. Wiadomo o dziesięciu ofiarach, pod gruzami mogą znajdować się kolejne osoby. Infrastruktura została zniszczona, także domy i sklepy. Akcja ratunkowa nadal trwa. Każdy, kto pomaga państwu rosyjskiemu w tej wojnie, powinien znajdować się pod taką presją, aby była ona odczuwalna nie mniej niż te ciosy. Możemy tego dokonać jedynie w jedności z całym światem – napisał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych.

Rosyjskie wojsko poinformowało, że przeprowadziło uderzenie w obiekt wojskowy w Kijowie w odwecie za użycie przez Ukrainę amerykańskich rakiet ATACMS. „Rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły atak przy użyciu broni precyzyjnie naprowadzanej na ukraińskie obiekty wojskowo-przemysłowe, w tym na zakład produkujący rakiety dalekiego zasięgu” – poinformował rosyjski minister obrony w mediach społecznościowych.

Ukraińskie drony zaatakowały dwie bazy paliwowe na terenie Rosji: w Tule i w mieście Ludinowo w obwodzie kałuskim. Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy napisał na swoim profilu w serwisie Telegram: „W czasie, gdy Rosjanie uprawiają cywilny terror, u nich samych pada logistyka wojskowa. Płoną magazyny ropy naftowej w obwodach tulskim i kałuskim Federacji Rosyjskiej” – przekazał, odnosząc się do ataku na Kijów w sobotę rano, w wyniku którego zginęli cywile.

„Obecnie są potwierdzone informacje o trzech osobach, które zginęły w wyniku ataku wroga na stolicę”- poinformował mer Kijowa Witalij Kliczko. Informacje o czterech osobach, które zginęły - okazały się nieprawdziwe. Z danych Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej wynika, że ofiary śmiertelne to dwóch mężczyzn w wieku 43 i 25 lat oraz 41-letnia kobieta.

Maria Zajcewa, 24-letnia białoruska ochotniczka walcząca po stronie Ukrainy, zginęła na polu walki w pobliżu miasta Bachmut w obwodzie donieckim - podała portal Nasza Niwa. Zajcewa wstąpiła do armii ukraińskiej po wybuchu wojny z Rosją i walczyła w 2. Batalionie Legii Międzynarodowej. 16 stycznia, dzień przed śmiercią, Zajcewa obchodziła 24. urodziny. Ochotniczkę pożegnała w poruszającym wpisie liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska. "To absolutnie rozdzierające serce. Maria Zajcewa, ikona naszej rewolucji, została zamordowana w wieku zaledwie 24 lat, broniąc Ukrainy. Ciężko ranna podczas protestów na Białorusi w 2020 r., oddała życie za wolność. Moje najszczersze kondolencje dla jej rodziny i przyjaciół z powodu tej niewyobrażalnej straty" - napisała Cichanouska.

Rosyjskie służby zaczęły szukać Polaków, by destabilizowali sytuację w kraju - przestrzegł w RMF FM wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Dodał, że informacje pochodzą nie tylko z polskich źródeł, ale także od wywiadów zaprzyjaźnionych krajów.

Czytaj więcej

Polityka

Krzysztof Gawkowski: Rosyjskie służby "szukają Polaków". Chcą wpłynąć na wybory prezydenckie

Rosyjskie służby zaczęły szukać Polaków, by destabilizowali sytuację w kraju. Chcę wszystkich przestrzec, by nie działać przeciwko własnemu państwu - mówił w RMF FM wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Rosyjskie ataki rakietowe uderzyły w nocy w obiekt infrastrukturalny w Zaporożu, raniąc co najmniej 10 osób" - poinformował Iwan Fiodorow, szef obwodowej administracji wojskowej. Jak napisał, Rosjanie uderzyli "cynicznie, w dzień wolny, kiedy wszyscy spali".

W Kijowie przywrócono dostawy wody dla wszystkich odbiorców po porannym  ataku rakietowym Federacji Rosyjskiej, w wyniku którego uszkodzona została m.in. sieć wodociągowa. Jak informował wcześniej szef kijowskiej miejskiej administracji wojskowej Timur Tkaczenko, w wyniku ataku cztery osoby zginęły, a trzy zostały ranne. Zniszczony został m.in. budynek restauracji, centrum handlowe, sklep i 10 samochodów. Uszkodzone zostało także wejście do jednej ze stacji metra.

„W niektórych mediach i sieciach społecznościowych rozpowszechniane są informacje o obecności wroga w Pokrowsku. Informacje te nie są prawdziwe” – poinformowało w mediach społecznościowych ukraińskie zgrupowanie wojskowe Chortycia. Wojskowi przyznają, że wokół miasta w obwodzie donieckim trwają zaciekłe walki, ale ukraińskie wojska się bronią mimo przeważających sił wroga.

Przed wyborami prezydenckimi na Białorusi Aleksander Łukaszenka ułaskawił 23 więźniów politycznych. Jak zawsze władze nie podają nazwisk uwolnionych. Wiadomo tylko, że są wśród nich trzy kobiety, a także osoby mające niepełnoletnie dzieci oraz cierpiące na poważne choroby. W białoruskich więzieniach i koloniach karnych pozostaje ok. 1300 więźniów politycznych, w tym wielu poważnie chorych.

„Niestety nadchodzą tragiczne wieści z Krzywego Rogu. Kobieta, która została ranna w ataku rakietowym, zmarła w szpitalu. W sumie zginęło 5 osób. Szczere kondolencje dla wszystkich, którzy stracili bliskich” – poinformował w porannym komunikacie Serhij Łysak, szef dniepropietrowskiej obwodowej administracji wojskowej.

Co najmniej dziesięć dronów  trafiło w nocy w  rurociąg naftowy w regionie Tuły - podał Ukrinform. Według gubernatora regionu Tuły, "skutkiem był pożar zbiornika paliwa w jednym z okolicznych przedsiębiorstw”.

W nocy z piątku na sobotę w siedmiu regionach Rosji miejscowa obrona powietrzna musiała odpierać ataki ukraińskich dronów.

W nocy ukraińskie Siły Powietrzne zestrzeliły dwie rosyjskie rakiety balistyczne i 24 drony szturmowe -  poinformowały w komunikacie Siły Powietrzne Ukrainy. "Atak powietrzny został odparty przez przeciwlotnicze siły rakietowe, jednostki elektronicznego systemu obrony, mobilne grupy ogniowe Sił Powietrznych i Sił Obronnych Ukrainy" - informuje ukraińskie lotnictwo wojskowe.

Rosja straciła w ciągu ostatniej doby m.in. 1340 żołnierzy, 21 systemów artyleryjskich i 13 bojowych wozów opancerzonych - wynika z najnowszej informacji Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.

Atak ukraińskiego drona spowodował pożar na terenie przemysłowym w Ludinowie, mieście w zachodniej Rosji, położonym 170 kilometrów od granicy, poinformował na Telegramie gubernator obwodu rosyjskiego Kaługa Władysław Szapsza.

Rosyjskie drony w nocy zaatakowały Kijów, a w wyniku ataku zginęły cztery osoby, a trzy zostały ranne, poinformował szef administracji wojskowej stolicy Ukrainy Timur Tkaczenko. Jeden z dronów uderzył w budynek w dzielnicy szewczenkowskiej. Uszkodzony został wodociąg, a mieszkańcy nie mają dostępu do wody. Odłamki dronów spadły także w innych dzielnicach, uszkadzając budynki.

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1059

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rosja oskarża USA i Wielką Brytanię o doradzanie Ukrainie ataków na infrastrukturę gazociągu Turkish Stream.