W poprzednim tygodniu piloci z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie już po raz 16. w tym roku uczestniczyli w „Akcji Serce". Samolot CASA C-295M o numerze bocznym 022 wystartował do lotu o statusie „Hospital". Pokonał wraz z personelem medycznym trasę Kraków–Gdańsk–Katowice–Kraków. Na pokładzie znajdował się zespół transplantologów Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Zaledwie kilka dni wcześniej podobną misję wykonali piloci z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach, którzy samolotem M28B Bryza polecieli po narządy do przeszczepu do Malborka, następnie organ dostarczyli do zabrzańskiego szpitala. Wcześniej podobne loty wykonywane były przez wojskowych pilotów dla Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii w Warszawie.
Jak podaje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, w tym roku wojskowi piloci wykonali już 27 takich misji. Transportowali różne narządy, m.in. serca, ale także wątroby, płuca, nerki.
W lotach o statusie „Hospital" uczestniczy zwykle jedna wyznaczona wcześniej załoga. Zdarza się, że w większych maszynach przewożone były nawet karetki z pełną obsadą.
Jak nas informuje ppłk. Marek Pawlak z Dowództwa Generalnego, wojsko uczestniczy w transporcie narządów na podstawie umowy zawartej 30 marca 2011 roku pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Zdrowia. Armia współpracuje teraz z placówkami medycznymi, które wykonują przeszczepy, m.in. w Zabrzu, Warszawie, Krakowie, Gdańsku. Z porozumienia wynika, że MON nieodpłatnie udostępnia statki powietrzne wraz z załogą w celu wykonania lotu w ramach misji „Akcja Serce". Ppłk Pawlak dodaje, że co roku ustalane są limity godzin lotów w ramach tych misji. W 2020 roku jest to 120 godzin, rok wcześniej limit był taki sam.