„Przez zbyt długi czas Stany Zjednoczone wybijały monety jednocentowe, co kosztowało nas dosłownie ponad 2 centy. To takie marnotrawstwo!” — napisał Trump w poście na Truth Social tłumacząc rodakom swoją decyzję o zaprzestaniu bicia jednocentówek. Te, które są w obiegu, wciąż pozostaną środkiem płatniczym w USA.
Straty na centówkach w USA
Ile pieniędzy zaoszczędzi na tej decyzji budżet federalny, tego Trump nie podał. Wiadomo, że poprawi to finanse Mennicy USA, która w 2024 r (rok fiskalny skończył się we wrześniu) zanotowała na biciu centów stratę 85,3 mln dol. Wybicie jednego centa kosztowało dokładnie 0,037 dol. Do tego koszty te w ciągu roku wzrosły (z 0,031 dol.).
Przeciwnicy decyzji prezydenta podnoszą, że likwidacja popularnych „centówek” może wpłynąć na inflację. Sprzedawcy będą zaokrąglać ceny w górę. Zwolennicy zgadzają się z Trumpem, że zaprzestanie bicia monety jednocentowej to duże oszczędności, a do tego monety te były już w obrocie bezużyteczne.
Czytaj więcej
Donald Trump zapowiedział, że nałoży 25-procentowe cło na stal i aluminium sprowadzane do Stanów Zjednoczonych.
USA nie będą pierwszym krajem, który pozbędzie się monet o najniższym nominale. Australia już w 1991 r. zaprzestała bicia monet jedno- i dwucentowych z powodu kosztów produkcji wyższych od wartości nominalnej monet. W 2012 r. Kanada pojęła decyzję o rezygnacji z monet jednocentowych. Powód był ten sam: ich wybicie kosztowało drożej od wartości monety.