Niemcy wciąż nie zapłaciły za Powstanie Warszawskie

Wielu zbrodniarzy niemieckich z powstania warszawskiego nie zostało skazanych. Problematyczna jest też kwestia nie tylko reparacji, ale i odszkodowań od Niemiec.

Publikacja: 03.10.2024 04:10

Budynek Prudential trafiony 28 sierpnia 1944 r. pociskiem niemieckiego, ciężkiego moździerza typu „K

Budynek Prudential trafiony 28 sierpnia 1944 r. pociskiem niemieckiego, ciężkiego moździerza typu „Karl”. Ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego.

Foto: Fot. Sylwester Braun; koloryzacja: Mikołaj Kaczmarek

To wnioski z konferencji „Rachunki za Powstanie Warszawskie (1944–2024). Odpowiedzialność, rozliczenia, sprawiedliwość”, zorganizowanej przez warszawski Oddział IPN w 80. rocznicę zakończenia powstania warszawskiego.

– Tę datę wybraliśmy nieprzypadkowo, gdyż nie skupiamy się tylko na kwestiach historycznych. Chcemy też wystawić rachunek za powstanie warszawskie, nie tylko za zbrodnie niemieckie, ale i sowieckie – zapowiedział dr hab. Patryk Pleskot.

Czytaj więcej

Beata Komarnicka-Nowak: Etyczne i prawne podstawy reparacji

Tematyce finansowej poświęcono jeden z paneli: – „Rachunki za Powstanie: spojrzenie prawników”, ale nie ma tu dobrych wieści.

Prof. Adam Bosiacki z Uniwersytetu Warszawskiego wskazywał na możliwość wywierania presji na państwo niemieckie, nie tylko w kwestii odszkodowania za niemieckie zbrodnie, ale też ociągania się urzędników RFN w ściganiu zbrodniarzy czy też przedsiębiorstw za korzystanie z przymusowej pracy Polaków. Największe nadzieje wiąże on z negocjacjami między oboma państwami z ewentualnym włączeniem do nich organizacji międzynarodowych.

Dr Maciej Jan Mazurkiewicz, mówiąc o odpowiedzialności prawno-międzynarodowej za niemieckie bezprawie w czasie powstania, ocenił działania Niemiec jako zbrodnie wojenne, które były elementem zaplanowanej likwidacji narodu polskiego, naruszające m.in. konwencję haską o prowadzeniu wojny i fundamentalne zasady zwyczajowego prawa międzynarodowego. Jednak po stronie najpierw PRL, a potem demokratycznej Polski dopuszczono się wielu zaniedbań, zwłaszcza w prawnym przygotowaniu polskich roszczeń, i szanse na dochodzenie odszkodowań są niewielkie.

Przypomnijmy, że działający za rządów PiS zespół pod przewodnictwem posła Arkadiusza Mularczyka przygotował raport szacujący oczekiwane odszkodowania od Niemiec za straty ponad 5,2 mln ofiar, jak też materialne na 6,22 bln zł, ale Niemcy odpowiedziały na notę rządu polskiego, że to „sprawa zamknięta”. Z kolei minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oświadczył publicznie: „Próbujemy uzyskać formę zadośćuczynienia, która by nas przekonała, że Niemcy na poważnie żałują tego, co robili w Polsce podczas II wojny światowej”.

Lwią część konferencji zajęły prezentacje historycznych ustaleń dotyczących konkretnych zbrodni i zbrodniarzy hitlerowskich oraz ich powojennych losów. Chodzi np. o mniej znaną zbrodniczą rolę szefa policji dystryktu warszawskiego Ludwiga Hahna, kierującego egzekucjami m.in. ok. 100 Polaków przy rogu ul. Litewskiej i al. Szucha, w których osobiście nie brał on udziału (tylko jego podwładni), za co otrzymał krzyż żelazny. Dopiero w 1975 r. został w Niemczech prawomocnie skazany na 12 lat więzienia za współudział w deportacji 300 tys. Żydów do obozu zagłady w Treblince.

– Szkoda, że przygotowana przez Kedyw Armii Krajowej próba wykonania na nim wyroku nie została wykonana – spuentował ten referat dr Tomasz Łabuszewski (IPN Warszawa).

W czwartek, 3 października konferencja ma być kontynuowana, jest transmitowana m.in. na kanale na YouTubie.

To wnioski z konferencji „Rachunki za Powstanie Warszawskie (1944–2024). Odpowiedzialność, rozliczenia, sprawiedliwość”, zorganizowanej przez warszawski Oddział IPN w 80. rocznicę zakończenia powstania warszawskiego.

– Tę datę wybraliśmy nieprzypadkowo, gdyż nie skupiamy się tylko na kwestiach historycznych. Chcemy też wystawić rachunek za powstanie warszawskie, nie tylko za zbrodnie niemieckie, ale i sowieckie – zapowiedział dr hab. Patryk Pleskot.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Sądy i trybunały
Stowarzyszenia sędziowskie apelują do tzw. neo-sędziów. Bodnar reaguje
Prawnicy
Prof. Marek Safjan: sytuacja jest jasna, prokuratorem krajowym jest Dariusz Korneluk
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw