Minister aktywów państwowych, który reprezentuje Skarb Państwa w PKP, jak na razie nie podjął decyzji o zwołaniu nadzwyczajnego walnego zgromadzenia w tej spółce. Tym samym dziś nie ma podstaw, aby oczekiwać szybkich zmian zarówno w PKP (Skarb Państwa jest jednym jego akcjonariuszem) jak i w firmach przez nie kontrolowanych, w tym w giełdowym PKP Cargo (ma 33 proc. akcji).
Ministerstwo Aktywów Państwowych nie podaje, czy i kiedy chce dokonać ewentualnych zmian w radzie i zarządzie PKP. Jeszcze mniej wiadomo, kiedy podobne ruchy mogą nastąpić w PKP Cargo. Tymczasem jest to o tyle pilna sprawa, że sytuacja w giełdowej spółce pogarsza się. Związki zawodowe skierowały pisma do premiera i ministra aktywów państwowych, w których zwracają uwagę na katastrofalne zarządzanie spółką, które sprawiło, że jest ona w kondycji zagrażającej jej funkcjonowaniu i grozi utratą miejsc pracy przez pracowników. Oskarżają obecny zarząd PKP Cargo o doprowadzanie firmy do utraty rynku, spadek przewozów i niespotykane w jej historii zadłużenie. W ich ocenie konieczne są działania, które uratują spółkę przed upadłością.