Od stycznia zarządzająca infrastrukturą kolejową spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) ogłosiła przetargi na modernizację i przebudowę linii za 13,5 mld zł. To przeszło czterokrotnie więcej niż wartość postępowań ogłoszonych w całym 2021 r. wynosząca zaledwie 3,1 mld zł, ale inwestycyjne przyspieszenie okazuje się pozorne. Na ogłaszane projekty nie ma pieniędzy.
Tylko z pomocą UE
To efekt przedłużających się tarć w obozie rządowym związanych z likwidacją Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, które nie pozwalają na odblokowanie przez Komisję Europejską pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. – PLK robi wrażenie, że coś się dzieje, bo branża budowlana domagała się przetargów. Ogłoszono je, żeby udobruchać rynek, ale polska kolej jest, była i będzie zależna od pieniędzy unijnych – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR i szef zrzeszającej pracodawców organizacji Railway Business Forum. Jego zdaniem nie tylko KPO, ale również pozostałe środki unijne mogą być zablokowane z powodu braku porozumienia z KE w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości.
Byłby to dla kolei czarny scenariusz, bo na finansowaniu krajowym opiera się jedynie program „Kolej+”, mający dla rozbudowy infrastruktury kolejowej znaczenie tylko uzupełniające. – Tymczasem w przypadku dużych inwestycji prowadzonych przez PLK, także realizowanych wspólnie z samorządami w ramach regionalnych programów operacyjnych, nic nie zdziałamy bez unijnego dofinansowania – dodaje Furgalski.
Ogłoszone w tym roku przez PLK przetargi dotyczą modernizacji m.in. linii w woj. śląskim – od Będzina przez Sosnowiec, Katowice, Tychy do granicy w Zebrzydowicach, ponadto kolejowej obwodnicy Poznania czy przebudowy stacji Słupsk. Postępowania obejmują również modernizację linii kolejowej nr 104 Chabówka–Nowy Sącz, modernizację stacji Ostróda, prace na linii kolejowej nr 6 na odc. Geniusze–Kuźnica Białostocka oraz przebudowę trasy od stacji Katowice Szopienice przez Katowice do stacji Katowice Piotrowice. – Przetargi pozwolą na realizację inwestycji planowanych z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021–2027 – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik PLK.