Plemię Apaczów miało wielu słynnych wodzów – w tym legendarnego Geronimo, ostatniego z walczących Indian, który dał się we znaki armii meksykańskiej i przewodził buntowi przeciw wojskom Stanów Zjednoczonych, zanim złożył broń w Kanionie Szkieletów. Jednak najbardziej znanym pozostaje Winnetou – przyjaciel i obrońca prześladowanych – którego pod koniec XIX wieku wymyślił Karol May, opisując przygody dzielnego Indianina w cyklu kilkunastu książek. Winnetou zawdzięcza swoją popularność także kinu. W latach 60. XX wieku zachodnioniemiecka wytwórnia Babelsberg rozpoczęła realizację adaptacji powieści Maya.

Cykl otworzył film „Winnetou: Złoto Apaczów” (1964), w którym dzielny i szlachetny wódz staje w obronie indiańskich wiosek przed rewolwerowcami i poszukiwaczami złota. W walce pomaga mu Old Shatterhand. Ale nim między przywódcą czerwonoskórych a białym inżynierem zapanuje przyjaźń, zgoda i wzajemne zrozumienie, Winnetou nie chce zaufać Shatterhandowi, poddając go niebezpiecznej próbie. Dopiero interwencja siostry wodza doprowadza do zawarcia między Indianinem i kowbojem braterstwa krwi.

Filmy o Winnetou mają w sobie coś z przygodowego kina familijnego. Pokazuje Dziki Zachód jako malowniczą scenerię, na której tle może nastąpić międzykulturowe pojednanie umysłów i serc – prawie jak w bajce o Pocahontas zakochanej w kapitanie Smithie.

[i]Winnetou: Złoto Apaczów

14.05 | tvp 1 | niedziela[/i]