Żydzi kontra „polskie obozy”

Dwie czołowe instytucje żydowskie z Nowego Jorku wsparły Polskę w walce o prawdę

Aktualizacja: 17.05.2011 09:00 Publikacja: 17.05.2011 02:42

Polacy i Żydzi powinni razem walczyć o prawdę o Zagładzie – mówią rozmówcy „Rz” (na zdjęciu: Marsz Ż

Polacy i Żydzi powinni razem walczyć o prawdę o Zagładzie – mówią rozmówcy „Rz” (na zdjęciu: Marsz Żywych w Auschwitz)

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

Niedawny wyrok na strażnika z obozu w Sobiborze Iwana Demjaniuka był szeroko komentowany przez amerykańskie media. Niestety, w wielu tekstach i audycjach pojawiły się krzywdzące dla Polaków sformułowania. Sugerowały, że skazany służył w „polskim obozie zagłady" lub „polskim obozie śmierci". Część gazet pisała zaś po prostu, że Sobibór „znajdował się w Polsce".

Jak zwykle interweniowali polscy dyplomaci. Specjalny list do amerykańskich mediów rozesłała konsul generalna w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka. Zaapelowała w nim, aby Sobibór nazywać „niemieckim-nazistowskim obozem śmierci zbudowanym na terenie okupowanej Polski". Przypomniała, że w obozach, o których mowa, ginęli także Polacy.

Nieoczekiwanie w sukurs Polakom przyszli nowojorscy Żydzi. I to przedstawiciele dwóch niezwykle ważnych instytucji. Muzeum Żydowskiej Spuścizny oraz Ligi przeciwko Zniesławieniu, najbardziej znanej amerykańskiej organizacji walczącej z antysemityzmem i ksenofobią. Obie wydały oświadczenia, w których solidaryzują się ze stanowiskiem Warszawy.

„Pani konsul wyraziła zrozumiałą frustrację z powodu tej niefortunnej praktyki. Chociaż niektórzy używają słów „polski obóz", by określić jego lokalizację, wielu ludzi interpretuje to na opak. Uważa, że to Polacy zarządzali obozami. Gdy chodzi o tak ważne sprawy, jasność i precyzja są niezbędne" – ogłosił szef Muzeum Żydowskiej Spuścizny David Marwell.

To byli Niemcy

W podobnym tonie wystąpił Todd Gutnik, jeden z dyrektorów Ligi przeciwko Zniesławieniu. „Nasza organizacja w pełni popiera działania polskiego rządu, który dąży do tego, by piszący o obozach jasno wskazywali, że były zbudowane i zarządzane przez nazistowskie Niemcy. Jako grupa, dla której upamiętnienie Holokaustu jest priorytetem, podzielamy niepokój Polski z powodu częstego określania obozów jako „polskie". Takie określenie sugeruje, że zbudowano je w imieniu Polaków. A to nieprawda" – napisał Gutnik.

– Już w 2006 roku Liga skierowała list do szefa UNESCO, w którym poparliśmy starania Polski o to by oficjalna nazwa Auschwitz jasno określała, że był to obóz niemiecko-nazistowski. Obozy zagłady były wyrazem barbarzyństwa Trzeciej Rzeszy, Polacy nie mieli z nimi nic wspólnego – powiedział „Rz" szef Ligi przeciwko Zniesławieniu Abraham Foxman, który pochodzi z Baranowicz i został uratowany przez polską nianię.

To nie pierwszy przypadek, gdy Żydzi biorą Polaków w obronę przed niesprawiedliwymi oskarżeniami. Po raz pierwszy jednak w tak zdecydowany sposób wystąpili Żydzi nowojorscy. Poprzednią interwencję podjęli naczelny rabin Rzeczypospolitej Michał Szudrich i przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Piotr Kadlcik. Rok temu wystosowali stanowczy list otwarty do redakcji dziennika „Washington Post".

Była to reakcja na artykuł publicysty Richarda Cohena, który oskarżył Polaków o dokonanie „mini-Holokaustu" na ocalałych Żydach. Oburzeni Szudrich i Kadlcik wysłali do redakcji list otwarty. „Jesteśmy zszokowani. To wyjątkowo bolesne, że Polska, bliski sojusznik Izraela, który tak blisko współpracuje ze społecznością żydowską, jest oceniana tak samo jak Trzecia Rzesza" – napisali polscy Żydzi. Pod wpływem krytyki Cohen szybko zmienił stanowisko.

Koniec z niechęcią?

– To wszystko pokazuje, że lata budowania dobrych kontaktów z Izraelem i grupami żydowskimi teraz procentują – powiedział „Rz" Maciej Kozłowski, pełnomocnik MSZ ds. kontaktów z Żydami. – Pisanie o „polskich obozach zagłady" to zakłamywanie Holokaustu. A to przecież Żydom zależy najbardziej na tym, żeby ta historia zakłamywana nie była. W tej sprawie to nasi naturalni sojusznicy, a ich protesty mogą być bardziej skuteczne niż nasze.

Dyrektor Muzeum Żydowskiej Spuścizny David Marwell w rozmowie z „Rz" podkreślił, że Żydzi i Polacy powinni razem walczyć z wszelkimi próbami negowania czy wypaczania prawdy o Holokauście. – Gdy po raz pierwszy usłyszałem, że Polacy walczą z „polskimi obozami", pomyślałem, że są nieco przewrażliwieni. Potem jednak sam się przekonałem, że wielu ludzi naprawdę interpretuje to określenie w zły sposób. Od tego czasu bardzo uważam, żeby go nie używać. Prawda historyczna jest bowiem najważniejsza – powiedział Marwell.

Czy to znaczy, że słynny konflikt na linii nowojorscy Żydzi – amerykańska Polonia przechodzi do historii? – Sytuacja w ostatnich latach rzeczywiście bardzo się zmieniła – podkreślił Maciej Kozłowski. – Oczywiście w Ameryce nadal są środowiska, które nas nie lubią. Gra toczy się jednak o to, żeby takich ludzi było jak najmniej, a jak najwięcej Żydów było nam przychylnych. Ten proces właśnie zachodzi – dodał.

Niedawny wyrok na strażnika z obozu w Sobiborze Iwana Demjaniuka był szeroko komentowany przez amerykańskie media. Niestety, w wielu tekstach i audycjach pojawiły się krzywdzące dla Polaków sformułowania. Sugerowały, że skazany służył w „polskim obozie zagłady" lub „polskim obozie śmierci". Część gazet pisała zaś po prostu, że Sobibór „znajdował się w Polsce".

Jak zwykle interweniowali polscy dyplomaci. Specjalny list do amerykańskich mediów rozesłała konsul generalna w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka. Zaapelowała w nim, aby Sobibór nazywać „niemieckim-nazistowskim obozem śmierci zbudowanym na terenie okupowanej Polski". Przypomniała, że w obozach, o których mowa, ginęli także Polacy.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 996
Świat
Aksamitna stalinizacja Rosji. Zamknięto Muzeum Gułagu
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 995