Muzeum założone w centrum Moskwy ponad 20 lat temu przez jednego z więźniów Gułagu Antona Antonowa-Owsijenkę zamknięto pod pozorem nieprzestrzegania przepisów przeciwpożarowych.
Dyskretna, acz powszechna akcja władz przeciw wszelkim instytucjom podtrzymującym pamięć o sowieckich zbrodniach trwa mniej więcej od czasu aneksji Krymu w 2014 roku. Nasiliła się osiem lat później wraz z inwazją na Ukrainę.
Kreml oczyszcza społeczną pamięć ze wspomnień komunistycznego terroru
Tylko w ubiegłym roku władze zamknęły m.in. Centrum Sacharowa (muzeum i centrum zajmujące się prawami człowieka), przy okazji zagarniając archiwum akademika i noblisty Andrieja Sacharowa.
Na Kołymie zaś zamknięto niewielkie muzeum słynnego pisarza i więźnia Gułagu Warłama Szałamowa w dawnym szpitalu gruźliczym w wioseczce Debin (gdzie Szałamow się leczył; wielokrotnie go opisywał w swoich „Opowiadaniach kołymskich”).