- Nie można zbudować idei narodowej na nienawiści i złości wobec naszego sąsiada, z którym obok siebie będziemy żyli wiecznie – powiedział Azarow występując w popularnym programie „specjalny korespondent" w głównej rosyjskiej telewizji publicznej „Rossija".
- Chciałem po raz pierwszy, po tak długiej przerwie, udzielić wywiadu ukraińskiej telewizji, lecz żadna ze stacji nie przyjęła tej propozycji – podkreślił.
Na pytanie prowadzącego programu odnośnie przyszłości stosunków Ukrainy i Rosji, Azarow przypomniał wizytę amerykańskiego prezydenta Billa Clintona w Kijowie w 2000 roku.
- Gdy ukraińscy rządzący (wtedy prezydentem Ukrainy był Leonid Kuczma) zaczęli narzekać na Rosję, Clinton spojrzał na mapę i zapytał „czy wyobrażacie sobie zamiast Rosji inne państwo np. Bułgarię?". Nasi politycy nic nie odpowiedzieli. Wtedy Clinton rzucił „uczcie się żyć w zgodzie" – wspominał Azarow.
Wspominając wydarzenia sprzed roku, które miały miejsce na kijowskim Majdanie, były premier stwierdził, że była to część planu, który realizowały kraje zachodnie, by doprowadzić do przewrotu na Ukrainie.