Młodzi bez trudu kupują tytoń

Dwie trzecie handlowców sprzedaje nieletnim papierosy. Najłatwiej kupić je w kiosku

Publikacja: 26.03.2010 01:27

Młodzi bez trudu kupują tytoń

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Ponad 60 proc. sprzedawców wciąż nie możemy przekonać do sprawdzania wieku młodych klientów – ubolewa Michał Pełczyński z Programu STOP18, który bada zjawisko dostępu nieletnich do wyrobów tytoniowych i namawia do ich odpowiedzialnej sprzedaży. By sprawdzić, czy ekspedienci pytają młodocianych o dowód, do czego zobowiązują ich przepisy, wysyła do sklepów ankieterów wyglądających na niepełnoletnich.

W ujawnionym wczoraj badaniu ankieterzy odwiedzili ok. 2,5 tys. sklepów w 47 miastach. Papierosy chciało im sprzedać 63 proc. handlowców. 72 proc. łamiących prawo to kioski.

– Młody organizm łatwiej się uzależnia. Już 20-latkowie nie mogą rzucić nałogu – mówi „Rz” Mateusz Hędzelek, psycholog uzależnień.

Na czarną listę STOP18 przekazaną straży miejskiej trafiło blisko 2 tys. sklepów. – Mogą spodziewać się kontroli – zapowiedział Bartłomiej Zieliński z Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych. Ale 500-złotowy mandat, jaki grozi za sprzedaż nieletnim tytoniu, można nałożyć tylko, gdy przyłapie się sprzedawcę na gorącym uczynku.

Uczniowie potwierdzają, że bez trudu znajdują sklep, w którym mogą kupić alkohol czy papierosy. – Znamy sprzedawców, którzy nie robią problemów. Trudniej jest w wakacje. Wtedy sprawdzają dowody, bo jest wiele inspekcji – mówi „Rz” Bartek, gimnazjalista z Mazowsza.

Jak tłumaczą się przyłapani? – W kioskach mówią, że okienko małe i kiepsko widać – opowiada Zieliński. – Jeden sprzedawca się zarzekał, że nie wiedział o zakazie sprzedaży tytoniu nieletnim, ale na ladzie miał naklejkę, że osobom poniżej 18. roku życia tytoniu nie sprzedaje.

Według Zielińskiego przyzwolenie na sprzedaż alkoholu młodzieży jest nieco mniejsze. – Ludzie częściej reagują – mówi.

Badanie SMG/KRC prowadzono od września do listopada 2009 r.

– Ponad 60 proc. sprzedawców wciąż nie możemy przekonać do sprawdzania wieku młodych klientów – ubolewa Michał Pełczyński z Programu STOP18, który bada zjawisko dostępu nieletnich do wyrobów tytoniowych i namawia do ich odpowiedzialnej sprzedaży. By sprawdzić, czy ekspedienci pytają młodocianych o dowód, do czego zobowiązują ich przepisy, wysyła do sklepów ankieterów wyglądających na niepełnoletnich.

W ujawnionym wczoraj badaniu ankieterzy odwiedzili ok. 2,5 tys. sklepów w 47 miastach. Papierosy chciało im sprzedać 63 proc. handlowców. 72 proc. łamiących prawo to kioski.

Społeczeństwo
Stadniny koni arabskich na finansowym dnie. Najgorsze wyniki od lat
Społeczeństwo
„Agresywne” napisy na płocie domu Jerzego Owsiaka. „Kolejne traumatyczne przeżycie”
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają decyzję sądu ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry?
Społeczeństwo
45 lat temu zaczęła się historia NZS. Co w planach obchodów?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczeństwo
Płatne studia? Pomysł Sławomira Mentzena popiera tylko 1,6 proc. ankietowanych