Właściciel Ciechana chce 100 tys. zł od klubokawiarni. Za wylewanie piwa

Wpłaty 100 tys. zł na konto Muzeum Powstania Warszawskiego i przeprosin żąda Marek Jakubiak, właściciel browaru Ciechan, od właścicielki stołecznej klubokawiarni „Wrzenie Świata” za akcję wylewania piwa.

Publikacja: 27.10.2014 21:11

Właściciel Ciechana chce 100 tys. zł od klubokawiarni. Za wylewanie piwa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Przeprowadzono ją we wrześniu po skandalicznych słowach właściciela browaru, który w niewybredny sposób skomentował na Twitterze wypowiedź boksera Dariusza Michalczewskiego, który publicznie zadeklarował poparcie dla środowiska LGBT.

- Nie akceptujemy mowy nienawiści. Jako księgarnia sprzedająca kawę czy piwo nie kupujemy niczego od dostawców, którzy publicznie posługują się językiem pogardy i mową nienawiści. Rozstajemy się z tym piwem, które sprzedawaliśmy w naszej księgarni przez ostatnie trzy lata – tłumaczył nam podczas akcji Wojciech Tochman, znany dziennikarz i przedstawiciel fundacji, do której należy klubokawiarnia.

Po tej akcji właściciel browaru Marek Jakubiak przeprosił za swoje słowa. Ale to nie skończyło całej sprawy. Teraz okazuje się, że chce przeprosin i pieniędzy od Fundacji Instytut Reportażu, do której należy znana klubokawiarnia. Biznesmen wysłał do niej „wezwanie do zapłaty". Domaga się w nim w ciągu trzech dni 100 tys. zł na rzecz Muzeum Powstania Warszawskiego oraz przeprosin dla swojej firmy za wylewanie piwa i namawianie do jego bojkotu.

- Bojkot do którego państwo namawialiście oraz sama akcja wylewania piwa wyczerpują definicję czynu nieuczciwej konkurencji . Czyn jakiego dopuściliście się Państwo polega na deprecjonowaniu produktu browaru, namawiania do niedokonywania ich promocji czy sprzedaży – pisze Marek Jakubiak, w swoim piśmie. Podkreśla, że produkty jego browaru cieszą się poszanowaniem na rynku nie tylko z powodu walorów jakościowych, ale także są na tle konkurencji jedyną, tak silnie rozpoznawalną marką z wyłącznie polskim kapitałem.

- Dokonaliście Państwo deprecjacji pozycji marki wypracowanej rzetelną pracą setek ludzi, którzy swoje życie związali z browarnictwem – twierdzi właściciel Ciechana. Zauważa też, że doszło do „efektu kaskadowego nakłaniania do bojkotu" jego piwa.

Jakubiak dodaje, że na na Facebooku powstało wiele profili inspirowanych akcją bojkotu piwa Ciechan, a najliczniejszy z nich zyskał aż 20 tys. lików, co oznacza że tyle osób dołączyło do bojkotu.

- Utrudnianie dostępu do rynku jest zarówno samodzielnym czynem nieuczciwej konkurencji jak i ostatecznym rezultatem bojkotu oraz akcji wylewania piwa Ciechan tak usilnie przez Państwa propagowanej. Kreowanie negatywnego wizerunku produktu jak przeznaczonego dla wybranej części społeczeństwa ma na celu wyrządzenie szkody browarowi – uważa właściciel Ciechana. – Wpływa na decyzje podejmowane przez klientów co do wyboru produktów oraz ogranicza faktyczną możliwość prowadzenia działalności przez firmę na rynku – dodaje.

– A to spowoduje, żel wyobrażenie klientów o produktach browaru, a w rezultacie spadek popytu – podkreśla Jakubiak. Biznesmen uważa, że poza zasadami nieuczciwej konkurencji klubokawiarnia naruszyła także dobra osobiste browaru. – W tym zakresie rozważamy podjęcie dalszych kroków prawnych – zapowiada właściciel Ciechana. Dodaje też, że niezastosowanie się przez „Wrzenie Świata" do jego żądania zapłaty spowoduje, że firma wystąpi na drogę sądową.

Pismo od właściciela browaru Ciechan Wojciech Tochman, jeden z współwłaścicieli klubokawiarni upublicznił na swoim profilu na Facebooku. – Zabolało – napisał Tochman. I dodaje : - Ciechan żąda od Fundacji Instytut Reportażu - właściciela księgarni Wrzenie Świata - 100 tysięcy złotych w ciągu trzech dni "na rzecz Muzeum Powstania Warszawskiego - instytucji związaniem ze wspieraniem kultury polskiej i ochroną dziedzictwa narodowego". Spadłem z krzesła.

Internauci nie zostawiają suchej nitki na żądaniach właściciela browaru. - Co za niegodziwość! Nie dość na tym, co zrobił ten to jeszcze chce się w taki perfidny sposób wylansować. A żeby wszystkim w gardle ten jego produkt stanął, którzy zechcą go posmakować - napisał jeden z nich.

Przeprowadzono ją we wrześniu po skandalicznych słowach właściciela browaru, który w niewybredny sposób skomentował na Twitterze wypowiedź boksera Dariusza Michalczewskiego, który publicznie zadeklarował poparcie dla środowiska LGBT.

- Nie akceptujemy mowy nienawiści. Jako księgarnia sprzedająca kawę czy piwo nie kupujemy niczego od dostawców, którzy publicznie posługują się językiem pogardy i mową nienawiści. Rozstajemy się z tym piwem, które sprzedawaliśmy w naszej księgarni przez ostatnie trzy lata – tłumaczył nam podczas akcji Wojciech Tochman, znany dziennikarz i przedstawiciel fundacji, do której należy klubokawiarnia.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Społeczeństwo
Nadciąga prawdziwa zima? Przed nami gwałtowne ochłodzenie. Pogoda na najbliższe dni
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Społeczeństwo
"Pracowita noc" strażaków, policjantów i ratowników medycznych. Więcej pożarów niż rok temu
Społeczeństwo
Piotr Pytlakowski nie żyje. Znany dziennikarz śledczy miał 73 lata
Społeczeństwo
Pożar i akcja służb w miejscowości Skała. "Zdarzenie o charakterze kryminalnym"
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Społeczeństwo
Duża zmiana pogody w Nowy Rok. Szczególnie niepokojące są prognozy na 2 stycznia
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay