Soloch: Fregaty obronią nas na Bałtyku

Marynarka Wojenna stoi na krawędzi. Okręty zdolne do działań bojowych potrzebne są już – mówi szef BBN Paweł Soloch.

Aktualizacja: 13.08.2018 11:27 Publikacja: 12.08.2018 18:42

Warto się zastanowić, czy nie powinniśmy powrócić do służby kontraktowej

Warto się zastanowić, czy nie powinniśmy powrócić do służby kontraktowej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rz: Czy realne są plany związane z rozwojem sił zbrojnych, myślę o zwiększeniu liczby żołnierzy do 150 tysięcy?

Paweł Soloch, szef biura bezpieczeństwa narodowego: Zakładamy, że w perspektywie pięciu–siedmiu lat same Wojska Obrony Terytorialnej osiągną stan około 30–35 tysięcy. Dziś jest to już kilkanaście tysięcy szkolących się żołnierzy. Otwarta jest kwestia uzupełnienia stanu osobowego wojsk operacyjnych. Natomiast moim zdaniem równie ważne jak zwiększanie ich liczebności, jest budowanie rezerw mobilizacyjnych. Warto się zastanowić, czy nie powinniśmy powrócić do jakiejś formy służby kontraktowej. Żołnierze po kontraktach stanowiliby naturalną rezerwę Sił Zbrojnych. W większości profesjonalnych armii stosuje się podobne rozwiązania.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Służby
Jak 17-letni Kanadyjczyk został szpiegiem Rosji. Zabrali mu paszport i telefon, zaczęli grozić
Służby
Czystki w SOP. Nagłe dymisje szefów ochrony
Służby
Czy Rosjanie mogą się podszyć pod Alert RCB?
Służby
Nowe prawo na granicy. Odmowa azylu za atakowanie funkcjonariuszy i niszczenie zapory
Służby
Nie będzie kodeksu pracy operacyjnej. Rząd wprowadza obostrzenia dla służb przez rozporządzenia