Rzecznik praw obywatelskich zwrócił się do Ministerstwa Cyfryzacji o przygotowanie przepisów regulujących zasady prowadzenia kont w mediach społecznościowych przez podmioty publiczne. Dziś bowiem działają one na takich samych zasadach, co podmioty prywatne. A ich działania mają przecież wpływ na prawo jednostki do informacji oraz do wyrażania swoich poglądów (wolność słowa).
Jest to szczególnie problematyczne w przypadku decyzji o usunięciu danego wpisu albo wręcz zablokowania użytkownika na profilu danej instytucji czy urzędu. Do RPO wpływają liczne skargi w tej sprawie, w których obywatele wskazują na arbitralne usuwanie komentarzy i blokowanie dostępu bez ostrzeżenia czy drogi odwoławczej. Dotyczy to zarówno profili podmiotów rządowych, jak i samorządowych, oraz innych instytucji publicznych. Rzecznik zwraca przy tym uwagę, że kwestia prowadzenia takich profili w social mediach nie jest uregulowana przepisami prawa powszechnie obowiązującego. A przecież zgodnie z konstytucją, organy państwa muszą działać na podstawie i w granicach prawa.
Czytaj więcej
Facebook, Instagram, X, Tik-Tok czy LinkedIn - w tych mediach społecznościowych są obecne duże miasta. Z nowego raportu wynika, że najlepiej radzi sobie tam Łódź.
Jednocześnie, jak wskazuje prof. Marcin Wiącek, RPO, obowiązki organów publicznych w tym względzie nie mogą ograniczać się do nienaruszania praw jednostek, ale obejmują też ich aktywną ochronę. Dodaje, że problem dostrzegany jest w takich krajach, jak Malta czy Szwecja, gdzie uregulowano tę kwestię za pomocą wytycznych dla organów administracji. Profile w mediach społecznościowych są nie tylko źródłem wiedzy o działaniach danego organu, ale umożliwiają też obywatelom wejście w interakcję, a przez to – aktywny udział w debacie publicznej.
Samorząd prowadzi profil w social mediach? Nie zawsze łatwo rozróżnić konto prywatne od publicznego
– Organy publiczne mają obowiązek działać na podstawie i w granicach prawa, natomiast powinny uregulować kwestię występowania i działania w mediach społecznościowych poprzez wewnętrzne regulaminy – tłumaczy Katarzyna Orzeł, radczyni prawna i partner zarządzający w kancelarii Brigthspot.