Organizatorzy Marszu Gniewu na Kancelarię Prezesa Rady Ministrów przypominają, że 8 sierpnia 2023 r. w siedzibie OPZZ w Warszawie powstał Komitet Protestacyjny Pracowników Sfery Publicznej organizacji zrzeszonych w FZZ i OPZZ, działających w szeroko pojętej sferze budżetowej oraz jednostkach sektora finansów publicznych.
W akcji protestacyjnej uczestniczą: pracownicy sądów, prokuratury, ZUS, Policji, Państwowej Straży Pożarnej, MSWIA, Państwowej Inspekcji Pracy, KRUS, Urzędów Celnych, Urzędów Skarbowych, Domów Pomocy Społecznej, Poczty Polskiej, pracownicy oświaty, pracownicy kultury i sztuki, pracownicy samorządowi, pracownicy zakładów komunalnych, pracownicy cywilni wojska, pracownicy ochrony zdrowia, pracownicy uzdrowisk polskich, psycholodzy i kuratorzy sądowi. Związkowcy z budżetówki dodają, że ich akcję wesprą górnicy oraz pracownicy przemysłu z Solarisa.
Jakie są powody akcji protestacyjnej? Po pierwsze związkowcy wskazują, na dane makroekonomiczne z ostatnich 4 latach, uwzględniające prognozy rządowe na 2024 r. "W tym czasie inflacja skumulowana wyniosła 45 %, a wzrost wynagrodzenia minimalnego 65 %. Tymczasem skumulowane podwyżki w sferze budżetowej osiągnęły 18 %. Oznacza to, że w porównaniu do 2020 r. wartość płac spadła o 1/3. Tym samym wróciliśmy do poziomu z 2019 r. To oznacza również, że blisko nam do czasów poprzedniej koalicji rządzącej, kiedy płace zamrożone były przez 7 lat" - czytamy w komunikacie prasowym.
Związkowcy wskazują, że w efekcie opisanych procesów państwowa sfera budżetowa znalazła się „na krawędzi” płacy minimalnej. "Już teraz, według naszych szacunków 1/4 zatrudnionych w budżetówce otrzymuje wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej, a w przyszłym roku gdy wzrośnie ono do 4300 zł, będzie to ponad połowa zatrudnionych. W rezultacie budżetówkę czeka fala odejść, a także wzmożona rotacja miedzy urzędami docenianymi przez władze, a tymi traktowanymi po macoszemu. Skutkiem odejść będzie paraliż najważniejszych służb państwowych oraz spadek bezpieczeństwa państwa oraz obywateli" - ostrzegają związkowcy.
Po trzecie, jak czytamy w komunikacie, Marsz Gniewu na KPRM jest wyrazem protestu wobec "haniebnego porozumienia zawartego przez Rząd z NSZZ >>Solidarność<< w dniu 7 czerwca 2023 r. Stanowczo protestujemy wobec określania przez sygnatariuszy tego porozumienia jednorazowych świadczeń finansowych o charakterze >>przedwyborczym<< w wysokości około 1000 zł podwyżkami wypłacanych jesienią tego roku dla pracowników państwowej sfery budżetowej".