Nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora

Sejm przyjął dziś nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

Aktualizacja: 15.06.2018 14:11 Publikacja: 15.06.2018 12:19

Nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Nowelizacja zakłada m.in. obniżanie uposażenia lub diety posła i senatora za zachowania naruszające powagę urzędu nie tylko w parlamencie, ale również poza nim.

Za głosowało 221 posłów, przeciwko było 196, jeden wstrzymał się od głosu.

Nowelizacja ma za zadanie zobligować posłów i senatorów do przykładania jeszcze większej wagi do swoich obowiązków parlamentarnych. Mandat posła czy senatora pełniony jest nie tylko na sali posiedzeń Sejmu i Senatu – przekonują w uzasadnieniu projektu jego autorzy.

Do tej pory obniżenie diety bądź uposażenia czekało parlamentarzystę, gdy: rażąco naruszy regulaminy pracy Sejmu, Senatu albo Zgromadzenia Narodowego, nie uczestniczy bez usprawiedliwienia w posiedzeniach, a także naruszy swoim zachowaniem na sali posiedzeń powagę Sejmu, Senatu czy Zgromadzenia Narodowego.

W ocenie posłów PiS to zbyt krótki katalog przewinień, których popełnienie może się odbić na finansach parlamentarzystów. Stąd pomysł, by ponosili odpowiedzialność finansową również za nieparlamentarne zachowanie poza sejmowymi i senackimi salami posiedzeń – jeśli te będą naruszać powagę danego urzędu.

To niejedyna z proponowanych zmian. Obniżka uposażenia bądź diety ma czekać posła czy senatora również wtedy, gdy dopuści się czynów naruszających w rażący sposób spokój lub porządek na terenie będącym w zarządzie Kancelarii Sejmu.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce