Wraz z ekspansją na polskim rynku firm mających swoją główną siedzibę poza granicami naszego kraju coraz częściej spotykamy się z obcojęzycznymi określeniami stanowisk czy też z ich nieudolnymi kalkami. Nie jest to zjawisko nowe, ale chyba coraz powszechniejsze. Osoby poszukujące zatrudnienia na portalach internetowych, jeśli chcą chociażby zmienić rodzaj wykonywanej pracy i zapoznać się z nowymi dla siebie nazwami stanowisk, muszą nieodzownie zaopatrzyć się w słownik angielsko-polski.
Współpraca z zagranicą
Wysoką frekwencją w bazach ogłoszeń cieszy się zawód menedżera, z dodanymi do tej nazwy rozmaitymi określeniami, np.: Marketing Manager, Area Sales Manager, Finance and Administration Manager czy Human Resource Manager. W języku polskim te funkcje brzmią kolejno: kierownik działu marketingu, kierownik sprzedaży, kierownik działu finansowo-administracyjnego, kierownik działu personalnego. Przetłumaczone od razu stają się jasne i bardziej przyjazne dla oka.
O tym, czy określenia tych funkcji powinny być zapisywane po polsku czy po angielsku, decyduje m.in. fakt, czy firma prowadzi aktywną współpracę z partnerami z zagranicy. Wtedy ma to swoje uzasadnienie praktyczne i wpływa na sprawne funkcjonowanie przedsiębiorstwa.
Inną sytuacją, ale również przemawiającą za pozostawieniem pisowni oryginalnej, jest niemożność oddania pełnego znaczenia wyrazu w języku polskim. Przykładem może być Media Buyer – w tłumaczeniu dosłownym: nabywca mediów. W rzeczywistości osoba zajmująca się kupowaniem powierzchni reklamowych w poszczególnych mediach tradycyjnych i elektronicznych, negocjująca warunki dzierżawy powierzchni reklamowej i zawierająca umowy w imieniu zleceniodawcy. W tym przypadku trudno oddać w naszym rodzimym języku pełne znaczenie tego określenia.
Restrykcyjne prawo pracy
Często jednak używanie nazw anglojęzycznych nie ma żadnego uzasadnienia poza chęcią podniesienia prestiżu, wywołania skojarzeń ze strukturami firm zachodnich. Ma to przyciągać przyszłych pracowników. Przedsiębiorstwo, które nie ma żadnych międzynarodowych kontaktów, a jego działalność ogranicza się do terytorium naszego kraju, powinno stosować nazewnictwo zrozumiałe dla osób posługujących się językiem polskim. Tematu tego dotyka, choć niestety nie do końca, ustawa o języku polskim. Zgodnie z jej art. 7 ust. 1 przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego, jeżeli zachodzą równocześnie dwie następujące przesłanki: