W lipcu 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce natychmiastowe zawieszenie stosowania przepisów pozwalających Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego m.in. na uchylanie immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego nakazu na Polskę nałożono karę w wysokości 1 mln euro dziennie. Kara była naliczana od 3 listopada 2021 roku. W związku z tym, że Polska nie płaciła kar, potrącane były one z należnych naszemu państwu funduszy unijnych.
10 marca 2023 r. polski rząd wystąpił do TSUE z wnioskiem o uchylenie lub o zmianę postanowienia o nałożeniu kary. Na poparcie tego wniosku podniesiono, że w konsekwencji wprowadzenia zmian w prawie (Izba Dyscyplinarna została zlikwidowana ustawą z czerwca 2022 roku), zastosowano się w pełni do zobowiązań ciążących na mocy środków tymczasowych.
W wydanym 21 kwietnia 2023 r. postanowieniu wiceprezes TSUE obniżył kwotę okresowej kary pieniężnej do 500 tys. euro dziennie. Uznał bowiem, że środki przyjęte przez Polskę nie są wystarczające do zapewnienia wykonania wszystkich środków tymczasowych wskazanych w postanowieniu z 14 lipca 2021 r.
Czytaj więcej
Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE postanowił obniżyć karę za niewykonanie środka tymczasowego z 1 mln do 500 tys. euro dziennie. Chodzi o ustawę z 20 grudnia 2019 r. zmieniającej przepisy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym, zwaną w mediach "ustawą dyscyplinującą" lub "kagańcową”.
Sąd: Komisja Europejska nie naruszyła prawa
Polska wystąpiła do Sądu Unii Europejskiej, domagając się stwierdzenia nieważności łącznie sześciu decyzji o potrąceniu w okresie od 15 lipca 2022 r. do 4 czerwca 2023 r., czyli między wejściem w życie ustawy z 9 czerwca 2022 r. a dniem poprzedzającym wydanie wyroku Trybunału kończącego postępowanie w tej sprawie. Chodziło łącznie o kwotę ponad 320 mln euro.